Do tragedii w kutnowskim komisariacie doszło w czwartek (23 kwietnia). Według najnowszych ustaleń Prokuratury Okręgowej w Łodzi, zebrane dotychczas dowody pozwoliły na postawienie zarzutów funkcjonariuszowi policji.
- Policjant wykonujący czynności po cywilnemu ma obowiązek trzymać broń w taki sposób w kaburze, aby broń nie była widoczna dla innych. Wszystko wskazuje na to, że 29-latek przejął pistolet służbowy policjanta - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratora Okręgowego w Łodzi.
29-letni mężczyzna był przesłuchiwany przez 34-letniego młodszego aspiranta. W pewnym momencie miało dojść do szarpaniny pomiędzy nimi. Prawdopodobnie przesłuchiwany mężczyzna próbował odebrać broń młodszemu aspirantowi.
Padły co najmniej trzy strzały. Przynajmniej jeden z dwóch, które trafiły mężczyznę w głowę, był śmiertelny. 29-latek zginął. 34-letni policjant został zatrzymany w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa. Od czwartku przebywa w kutnowskim szpitalu, gdzie dozorują go funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji.
W sobotę usłyszał zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci i niedopełnienie obowiązków służbowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?