Odra Opole przegrała pierwszy mecz w tym roku

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Mateusz Peroński był najbliżej zdobycia gola dla Odry Opole.
Mateusz Peroński był najbliżej zdobycia gola dla Odry Opole. Oliwer Kubus
Lider 3 ligi opolsko-śląskiej przegrał na własnym stadionie 0-1 z GKS-em Jastrzębie.

Odra przeważała, posiadała piłkę, ale zbyt często atakowała środkiem boiska, a na skrzydłach brakowało wsparcia. Akcje naszych piłkarzy nie były finalizowane dobrymi podaniami i strzałami. Co prawda już w 7. minucie M. Gancarczyk mocno uderzył z 25 metrów, ale nad poprzeczką. Kolejny strzał oddał dopiero w 34. minucie J. Gancarczyk, ale piłkę na rzut rożny sparował bramkarz. Po upływie kolejnych 10. minut nasz piłkarz próbował z kolei szczęścia strzałem głową. Drażik przeniósł piłkę nad poprzeczką, a po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Ałdaś strzelał zbyt słabo.

Zdecydowanie groźniejsi byli nastawieni na kontrę piłkarze z Jastrzębia. Co prawda atakowali tylko trzema piłkarzami, ale bardzo umiejętnie, choć nie bez pomocy gospodarzy. Po przejęciu piłki w 22. minucie Weis przebiegł pół boiska, wślizgiem nie zatrzymał go Michniewicz i pomocnik GKS znalazł się sam na sam z Weinzettelem. Zdecydował się go lobować i uczynił to niedokładnie.

Kolejny błąd obrony Odry wykorzystał Jadach, idealnie dogrywając do Weisa, ale ten znów zdecydował się na techniczny strzał i znów piłka poszybowała nad bramką. Trzeciego błędu naszych graczy rywal już nie wybaczył. Ałdaś próbował zagrać wzdłuż boiska, ale podał wprost do Jadacha, który znalazł się w idealnej sytuacji. Minął jeszcze Weinzettela i posłał piłkę do pustej bramki.
W pierwszej połowie się działo w porównaniu z drugą odsłoną. W niej w 59 minucie niesygnalizowany strzał lewą nogą oddał Jadach, a piłka po rękach naszego golkipera trafiła w słupek. Odra swoje szanse miała po dwóch stałych fragmentach. W. Gancarczyk spudłował po główce, a najlepszą okazję miał Peroński. Po kornerze K. Gancarczyka uderzył bardzo dobrze głową, ale Drażik odbił piłkę na linii bramkowej.

Do końca meczu trwało przysłowiowe bicie głową w mur wykonaniu opolan, którzy stracili punkty, a na kolejny mecz "wykartkowanych" Deję i Michniewicza.

Odra Opole - GKS Jastrzębie 0-1 (0-1)
0-1 Jadach - 28.
Odra: Weinzettel - Droszczak (77. Żegleń), Peroński, Michniewicz, Abramowicz - K. Gancarczyk, Ałdaś (69. Gawron), Deja, W. Gancarczyk, J. Gancarczyk (77. Brusiło) - M. Gancarczyk (69. Gładkowski). Trener Zbigniew Smółka.
Jastrzębie: Drażik - Zajączkowski, Duda, Szymura, Kulawik - Mazurkiewicz (76. Musioł), Gorzała, Tront, Kopacz (90. Caniboł), Weis (90. Lorenc) - Jadach. Trener Grzegorz Łukasik.
Sędziował Szymon Skowroński (Tychy);
Żółte kartki: Ałdaś, Michniewicz, Deja - Szymura, Zajączkowski;
Widzów 1700

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska