Do likwidacji są cztery oddziały w krapkowickich przedszkolach

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Gmina będzie organizować jeszcze rekrutację uzupełniającą. Ale już wiadomo, że od września w przedszkolach będzie znacznie mniej dzieci niż obecnie.
Gmina będzie organizować jeszcze rekrutację uzupełniającą. Ale już wiadomo, że od września w przedszkolach będzie znacznie mniej dzieci niż obecnie. Radosław Dimitrow
Do przedszkoli zgłosiło się znacznie mniej dzieci niż w minionym roku.

Gmina przygotowała w tym roku w mieście 465 miejsc dla przedszkolaków w 19 oddziałach. Po wstępnym podliczeniu zgłoszeń od rodziców okazało się, że pozostanie około kilkunastu wolnych miejsc. Znacznie mniej dzieci pójdzie w tym roku do przedszkoli wiejskich. Tam urząd przygotował aż 175 miejsc, tymczasem zgłosiła się zaledwie setka dzieci. Pełnych oddziałów nie ma m.in. w Dąbrówce, Kórnicy i Żywocicach.

- Podczas podliczania zgłoszeń nie braliśmy pod uwagę dzieci poniżej 2,5 roku życia, bo te kwalifikują się pod opiekę żłobkową oraz zgłoszeń spoza gminy Krapkowice - tłumaczy Jolanta Myśluk, która odpowiada w gminie Krapkowice za oświatę. - Rodzice tych dzieci będą mogli starać się o przyjęcie do przedszkoli ewentualnie podczas rekrutacji uzupełniającej.

Mniejsza liczba dzieci w przedszkolach to efekt reformy, która sprawiła, że sześciolatki trafiły do szkół. Z tego powodu w mieście nie powstaną cztery oddziały przedszkolne. Urzędnicy nie chcą przesądzać, czy będzie to oznaczać zwolnienia dla personelu.
- Część rodziców sześciolatków chce, by ich dzieci zostały zbadane w poradni psychologiczno-pedagogicznej, w celu odroczenia obowiązku szkolnego - dodaje Myśluk. - Jeśli tak się stanie, to część tych dzieci pozostanie w przedszkolach, ale jeszcze nie wiemy, jaka to będzie liczba.

Niezależnie od tego radni już rozpoczęli dyskusję na komisjach, co zrobić w związku z zaistniałą sytuacją. Niewykluczone, że gmina będzie musiała podjąć decyzję o reorganizacji sieci szkół, czyli o łączeniu niektórych placówek. Wśród scenariuszy zakładane jest m.in. połączenie szkoły z przedszkolem w Żywocicach oraz połączenie przedszkola nr 1 i nr 2 ze szkołą podstawową nr 1 tak, by powstał jeden zespół szkół.

- Jeśli takie zmiany miałyby nastąpić to musiałyby się wiązać z faktycznym przejściem dzieci do jednego budynku - mówi Andrzej Małkiewicz, przewodniczący rady gminy. - Na razie poprosiliśmy urzędników z wydziału oświaty o przedstawienie nam analizy, jakie są koszty funkcjonowania szkół i przedszkoli w obecnym kształcie. Żadne decyzje jeszcze nie zapadły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska