Dom ludowy w Lubszy. Budową zajęła się prokuratura

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Dom ludowy jest już prawie gotowy. Według zapisów w dzienniku budowy, pierwsze prace w tym miejscu zaczęły się już w 2012 roku.
Dom ludowy jest już prawie gotowy. Według zapisów w dzienniku budowy, pierwsze prace w tym miejscu zaczęły się już w 2012 roku. Jarosław Staśkiewicz
Śledczy wzięli pod lupę dziennik budowy przedstawiony przez gminę w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Opolskiego.

To właśnie urząd marszałkowski w 2014 roku przyznał gminie unijną dotację w wysokości blisko 1,9 mln zł na budowę domu ludowego. Problem w tym, że Lubsza starała się o pieniądze od 2009 roku i właśnie wtedy uzyskała pozwolenia na budowę. A to wygasa po trzech latach.

Chyba, że inwestor rozpocznie prace budowlane przed upływem tych trzech lat. I taką też wersję gmina przedstawiła w urzędzie marszałkowskim, wysyłając do niego wraz z innymi dokumentami dziennik budowy.

Według zapisów w dzienniku, pierwsze prace budowlane - niwelacja terenu - zostały wykonane w 2012 roku, a pod wpisem podpisał się wójt Bogusław Gąsiorowski.

Sęk w tym, że w Starostwie Powiatowym w Brzegu, które rejestruje dzienniki budowy, takiego dokumentu nie ma.

- Przeszukaliśmy nasze rejestry i nie znaleźliśmy wniosku o wydanie dziennika na tę inwestycję - mówi Edward Bublewicz, naczelnik Wydziału Budownictwa w Starostwie. - A podany numer dotyczy wniosku i wydanego dziennika na inną budowę.

Konkretnie - na budowę szatni sportowej w Dobrzyniu. Jak to możliwe? Według naszego informatora, który szczegółowo zbadał sprawę, dziennik może być podrobiony w celu zdobycia dotacji unijnej.

Sprawa trafiła do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, a ten zgłosił ją do prokuratury.

- Prowadzimy śledztwo w sprawie przedłożenie w urzędzie marszałkowskim, we wniosku o dofinansowanie, dokumentacji poświadczającej nieprawdę - potwierdził nam prokurator Wojciech Dudek z Prokuratury Rejonowej w Brzegu, która zleciła policji m.in. przesłuchania świadków.

O sprawie wie również Karina Bedrunka, dyrektor Departamentu Koordynacji Programów Operacyjnych w UMWO.

- Dostaliśmy donos o sfałszowanym dzienniku budowy i poprosiliśmy prokuraturę, aby informowała nas na bieżąco o postępowaniu - mówi dyrektor Bedrunka.

Wójt Bogusław Gąsiorowski przekazał przez swoją sekretarkę, że nie będzie rozmawiał z autorem tekstu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska