Rząd chce zabrać Opolszczyźnie 5 mln na drogi, a nam potrzebna jest każda złotówka

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Józef Swaczyna
Józef Swaczyna Radosław Dimitrow
Józef Swaczyna - starosta strzelecki i przewodniczący Konwentu Starostów Opolskich.

Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju przygotowuje właśnie nowe zasady, według których będzie dzielić pieniądze na remonty dróg w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Pan mocno zaprotestował przeciwko zmianom...
Tak, bo nowe zasady uderzają w nasz region. Ministerialni urzędnicy zaproponowali, by podczas dzielenia pieniędzy brać pod uwagę nie tylko liczbę dróg i mieszkańców, ale także liczbę samorządów znajdujących się na terenie poszczególnych województw. Dla nas jako najmniejszego regionu w kraju oznaczałoby to spore cięcia pieniędzy na drogi. Naszym kosztem więcej funduszy trafiłoby np. do województwa mazowieckiego.

O jakich kwotach mowa?
Według nowych zasad Opolszczyzna dostałaby na remonty dróg ok. 35 mln zł, czyli o 5 mln zł mniej niż w tym roku. To oznaczałoby cięcie na poziomie 13 procent. W sytuacji, w której drogi powiatowe się rozsypują, bo są niedofinansowane, jest nam potrzebna każda złotówka. Nie możemy się godzić na takie cięcia. Dlatego zaprotestowałem.

Uważa pan, że ministerstwo zmieni zdanie?
Mam nadzieję, że tak, bo te zasady są krzywdzące także dla innych małych województw. Inni starostowie także uważają, że tak nie można dzielić pieniędzy. Do rozmów z resortem powrócimy jeszcze w przyszłym tygodniu.

Ile pieniędzy potrzebujemy na nasze powiatowe drogi?
Kwota 40 milionów złotych, którą mieliśmy do tej pory z rządowego programu, to i tak kropla w morzu potrzeb. Ministerstwo powinno ją raczej zwiększyć, aniżeli zmniejszać. Dla zobrazowania sytuacji podam przykład z powiatu strzeleckiego, gdzie wciąż spora część dróg nadaje się do remontu. Obliczyliśmy, że aby doprowadzić je do dobrego stanu, samorząd powinien wydawać co roku co najmniej 25 mln złotych przez następnych 5 lat. Wyciągnięcie takiej sumy z własnego budżetu jest jednak nierealne, bo starostwo ma na utrzymaniu choćby szpital, szkoły i domy pomocy społecznej. Nie możemy zabrać pieniędzy tym instytucjom, żeby remontować drogi. Obecnie udaje się wygospodarować ok. 9-10 mln zł na takie inwestycje, ale to wciąż za mało.

A co z unijną kasą? Przecież z tych funduszy starostowie też będą mogli remontować ulice?
Unia Europejska była początkowo przeciwna finansowaniu remontów lokalnych dróg z pieniędzy, które będą dostępne do 2020 r. Ostatecznie to stanowisko zostało złagodzone i starostwa będą mogły remontować trasy, które mają strategiczne znaczenie, bo np. łączą kilka gmin i dwa powiaty. Ale takich dróg w każdym powiecie jest tylko kilka, a do wyremontowania wciąż pozostają setki kilometrów tras, które służą tylko do transportu lokalnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska