Rywalizacja w tej fazie toczyła się do dwóch zwycięstw. Tydzień temu nasi siatkarze wygrali w Gdańsku po tie breaku, a we własnej hali także zwyciężyli po dramatycznej pięciosetowej walce, choć po dwóch odsłonach niewiele wskazywało na to, że znów potrzebny będzie tie break.
Podopieczni trenera Rolanda Dembończyka po wygraniu łatwo dwóch pierwszych partii w trzeciej zbytnio się rozluźnili i dość gładko ją przegrali. Wiele emocji przyniosła czwarta odslona. Kędzierzynianie prowadzili w niej 12:8, ale za chwilę był remis po 14. Potem trwała walka punkt za punkt, a w końcówce na przewagi lepsi byli goście.
W ostatniej partii ZAKSA prowadziła 4:1 i 8:5, ale kolejne dwa punkty zdobyli zawodnicy Trefla. Nasi siatkarze znów jednak odskoczyli na 12:8 i spokojnie utrzymali przewagę. W kędzierzyńskim zespole wyróżnili się: atakujący Paweł Gryc (zdobył 20 punktów) i przyjmujący Krzysztof Zapłacki (18 pkt).
Przeciwnikiem Zaksy w finale będą Czarni Radom, którzy w półfinale niespodziewanie okazali się lepsi od Transferu Bydgoszcz, który z dużą przewagą wygrał rywalizację w fazie zasadniczej. Tydzień temu Czarni wygrali u siebie pierwszy mecz 3:0. W drugim w sobotę w Bydgoszczy było 3:1 dla Transferu (22.18, -20, 23). Potrzebny był więc trzeci mecz. Gospodarze z Bydgoszczy przegrali go w niedzielę 0:3 (-22, -19, -20) i tym samym pozostanie im tylko walka o 3. miejsce z Treflem.
Spotkania o złoto i o 3. miejsce odbędą się w Kędzierzynie-Koźlu podczas turnieju finałowego 9 maja. O losach medali zadecyduje tylko jeden mecz w każdej parze.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Trefl Gdańsk 3:2 (17, 22, -20, -26, 11)
ZAKSA: Superlak, Zapłacki, Rejno, Gryc, Semeniuk, Polański, Banach (libero) - Pizuński, Zasłonka, Andruszek. Trener Roland Dembończyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
