Oleskie kroniki twórców z Jupitera były popularniejsze od filmów [wideo]

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Wideo
od 16 lat
Filmy amatorów z Olesna w telewizji zapowiadała sama Krystyna Loska. Dzisiaj ponownie możemy je oglądać dzięki rekonstrukcji cyfrowej robionej przez muzeum.
W ramach Czwartkowych Spotkań Muzealnych zorganizowany w Oleśnie niezwykły seans filmowy pt. „Powspominajmy, co było pół wieku temu - ważne wydarzenia z dziejów Olesna na taśmie zapisane”. Wyświetlono trzy filmy: najstarszą kronikę filmową Olesna z 1963 roku, obchody Dni Olesna z 1968 roku oraz „Bank miast”.Na zdjęciu filmowcy z Jupitera, od lewej: Stanisław Chudy, Janusz Musiał, Tadeusz Krzyczkowski oraz Ewa Cichoń, dyrektorka Oleskiego Muzeum Regionalnego. Filmowcy z oleskiego Jupitera są również autorami znalezionego niedawno i zrekonstruowanego filmu z mleczarni w Oleśnie z 1967 roku:

Po 50 latach pokazano Oleską Kronikę Filmową [zdjęcia, wideo]

Amatorski Klub Filmowy "Jupiter" w Oleśnie został założony w 1962 roku i działał do końca lat osiemdziesiątych.

- W kinie Znicz przed filmami wyświetlano Polską Kronikę Filmową oraz Oleską Kronikę Filmową - opowiadał Tadeusz Krzyczkowski, współtwórca i prezes Jupitera oraz wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Oleskiej. - Niektórzy widzowie wychodzili z kina po obejrzeniu naszej kroniki filmowej, czyli przyszli tylko po to, żeby ją obejrzeć!

Oleskie kroniki były wyświetlane nie z kabiny operatora, tylko z 16-milimetrowego projektora ustawionego na balkonie. Dzisiaj nie ma już nie tylko klubu filmowego, ale i kina Znicz. Przedwojenny budynek dawnego kina Ro-Li (skrót od Rosenberger Lichtspiele) został rozebrany w 2011 roku. W jego miejsce zbudowano galerię handlową "Nowe stare kino".

W Oleskim Muzeum Regionalnym zachowało się za to wiele taśm filmowych.
- Mamy pokaźną taśmotekę, będziemy sukcesywnie rekonstruować je cyfrowo i wyświetlać na kolejnych czwartkach muzealnych - mówi Ewa Cichoń, dyrektorka muzeum.

Rekonstrukcja filmów jest żmudna. Osobno jest taśma celuloidowa z obrazem i taśma magnetofonowa z dźwiękiem.
- Film o turnieju "Bank miast" wyświetliliśmy bez dźwięku, ponieważ taśma magnetofonowa cały czas się zrywała, nie dało się jej zgrać - wyjaśnia Janusz Musiał.

Amatorski Klub Filmowy Jupiter został założony przy Powiatowym Domu Kultury w Oleśnie został założony w 1962 roku, a zarejestrowany w styczniu 1963 roku. Olescy filmowcy początkowo kręcili filmy aparatem marki "Admira Electric" z akumulatorem w rączce.

Operatorami kamery byli wszyscy członkowie klubu: Kazimierz Piszczek, Tadeusz Krzyczkowski, Jan Tylman, Jan Kwakiewicz, Janusz Musiał, Stanisław Chudy, Henryk Poroś oraz Józef Wyrwich.

- Przez pewien czas z klubem związani byli także Helmut Wloka, Józef Cyba, Aleksander Gałęzowski, Józef Włodek oraz Jan Wolny - dodaje Ewa Cichoń.

Filmy montował Kazimierz Piszczek (kierownik kina Znicz), za scenariusz, komentarze do kroniki i reżyserię odpowiadał Tadeusz Krzyczkowski. Musiał on także gotową kronikę pokazać przed projekcją w Wojewódzkim Urzędzie Kontroli Publikacji, Prasy i Widowisk w Opolu, czyli w cenzurze. Lektorem Oleskiej Korniki Filmowej był Jan Tylman.

Pierwszym filmem oleskiego Jupitera, nakręconym w 1962 roku, było sfilmowanie otwarcia mostu na rzece Prośnie.

- Kręciliśmy nie tylko kroniki, ale także filmy zakładowe: m.in. o oleskiej mleczarni oraz Oleśniance; filmy konkursowe, np. "Drewniany zabytek" o kościele św. Anny; a także filmy artystyczne, jak "Żyjecie w pamięci narodu", w którym pokazywaliśmy miejsca pamięci narodowej: pomniki powstańców, lotników polskich, recytując przy tym poezję - opowiada Tadeusz Krzyczkowski.

"Drewniany zabytek" zdobył na Ogólnopolskim Festiwalu Filmów Amatorskich nagrodę za najlepszy film o zabytkach Śląska. Film "Za Polskę" o egzekucji Polaków w 1944 roku w Wysokiej dostał wyróżnienie na Ogólnopolskim Konkursie Filmów Amatorskich w Szczecinie w 1966 roku.

Oleska Kronika Filmowa była także często emitowana przez Telewizję Katowice.
- Nasze filmy zapowiadała sama Krystyna Loska. Mówiła: "Teraz zobaczycie państwo film naszych kolegów filmowców z Olesna!". Nazwanie nas kolegami filmowcami było dla nas wielkim wyróżnieniem! - mówi Tadeusz Krzyczkowski.

Krystyna Loska przeniosła się później z Katowic do Warszawy i została słynną prezenterką telewizyjną, prowadziła także festiwale w Opolu i Sopocie. Jej córką jest Grażyna Torbicka.

Dzisiaj, po blisko pół wieku, filmy oleskiego Jupitera znowu są pokazywane w Telewizji Polskiej. Po tym, jak w "NTO" napisaliśmy o odnalezionym filmie o oleskiej mleczarni, jego fragment pokazał także "Teleexpress". Być może kolejne zrekonstruowane filmy zapowiadać będzie w telewizji Grażyna Torbicka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska