Dramat Zuzi z Gogolina poruszył serca ludzi. Każdy chce pomóc

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Zbiórka pieniędzy dla Zuzi przypomina pospolite ruszenie. Udało się już zgromadzić 4 mln zł, ale wciąż potrzeba jeszcze 2 milionów. Dziewczynka czeka i bardzo cierpi.
Zbiórka pieniędzy dla Zuzi przypomina pospolite ruszenie. Udało się już zgromadzić 4 mln zł, ale wciąż potrzeba jeszcze 2 milionów. Dziewczynka czeka i bardzo cierpi. Archiwum prywatne
Jest szansa, że ciężko chora Zuzia Macheta z Gogolina nie będzie dłużej cierpieć.

Pomoc

Pomoc

Darowizny można wpłacać na konto: Fundacja Siepomaga, ul. 27 Grudnia 9A/8 ; 61-737 Poznań
Numery kont:(EUR) IBAN: PL13 2490 0005 0000 4600 1360 7158
(USD) IBAN: 62 2490 0005 0000 4600 9398 6975
(PL): 45 2490 0005 0000 4600 9039 1006
SWIFT: ALBPPLPW
Z dopiskiem: darowizna dla Zuzi Machety.
Uruchomiona jest też linia SMS-owa pod numerem 72365, w tytule wpisujemy - siepomaga. Koszt 2,64 zł z VAT.

Siedmiolatka choruje na rzadką genetyczną chorobę: pęcherzowe oddzielanie się naskórka, w skrócie EB (od Epidermolysis Bullosa). Na skutek schorzenia organizm Zuzi nie wytwarza wystarczającej ilości kolagenu, co objawia się m.in. powstawaniem ran na całym ciele oraz bolesnych pęcherzy w przełyku i jelitach. Obecnie Zuzia nie ma skóry na 60 proc. powierzchni ciała. Sprawia jej to ogromny ból, a rany nie goją się latami.

- Skóra nie wytrzymuje, nie rozciąga się, pęka. Organizm nie nadąża się regenerować i rany powstają na okrągło - tłumaczy Sylwia Macheta, mama dziewczynki.

Siedmiolatce mogą dziś pomóc tylko lekarze z Minnesoty w Stanach Zjednoczonych, którzy opracowali nowatorską, skuteczną metodę leczenia. Odkryli oni, że przeszczep szpiku oraz komórek macierzystych u osób z EB prowadzi do znacznej poprawy stanu zdrowia. Skóra chorych pacjentów zaczyna produkować kolagen i rany się wreszcie goją. Podobną operację przeszło już kilkoro dzieci i okazała się ona skuteczna. W przypadku Zuzi dawcą może zostać osoba z najbliższej rodziny.
Operacja w przeliczeniu na złotówki kosztuje aż 6 mln złotych. Gdy rodzice Zuzi dowiedzieli się o kwocie, wydawała im się ona całkowicie poza zasięgiem. Z początkiem kwietnia losami Zuzi zainteresowały się jednak media. Siedmiolatka wystąpiła nawet w głównym wydaniu Wiadomości w TVP. Okazało się, że jej historia poruszyła ludzi w całym kraju.

- Zuzia jest rewelacyjną dziewczynką, w której zakochało się tysiące osób - mówi Monika Urban, prezes fundacji "Siepomaga". - Pieniądze na operację wpłaciło już 53 tys. osób, a jeszcze więcej zdecydowało się jej pomóc poprzez wysłanie SMS-a. Akcja pomocy przypomina pospolite ruszenie.

Na konto Zuzi udało się już zebrać ok. 4 mln złotych, czyli ok. 67 proc. Wciąż potrzeba zatem 2 mln. Działacze fundacji i rodzice mają nadzieję, że zbiórkę uda się doprowadzić do szczęśliwego finału.
W akcję pomocy dla Zuzi angażują się zarówno osoby dorosłe, jak i inne zdrowe dzieci, które np. przekazują swoje kieszonkowe.

"Maleńka, będziesz kiedyś wielka" - pisze anonimowy darczyńca, który przekazał wczoraj 100 zł. "Bardzo Ci współczuję. Życzę Ci, abyś jak najszybciej wyzdrowiała"- pisze inna osoba, która także przekazała taką kwotę.

- Efekty akcji przeszły nasze najśmielsze oczekiwania - przyznaje mama Zuzi. - Wróciły nam nadzieje, że możemy pomóc
Jeśli uda się zebrać 70 proc. kwoty, rodzice będą mogli ustalić termin przeszczepu szpiku i zacząć starać się o wizę medyczną do USA.

- W tym momencie ważne jest, by nadal pomagać, i los Zuzi jest teraz tylko w rękach ludzi dobrej woli - dodaje Monika Urban.

Tomasz Perucki, właściciel apteki, która pomaga ludziom chorym na EB i współpracuje z fundacją, która zrzesza osoby cierpiące na to schorzenie, mówi, że Zuzia zasługuje na pomoc. - Jej przypadek jest bardzo skomplikowany, a choroba daje wyjątkowo dotkliwe objawy - podkreśla. - Niestety, w kraju nie ma dla Zuzi pomocy, bo nie przeprowadza się u nas takich operacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska