Saltex 4 liga: TOR Dobrzeń Wielki - OKS Olesno 1-1

Spotkanie nie obfitowało w sytuacje do zdobycia bramki, a przez większą część toczyło się przy minimalnej przewadze miejscowych. Miało to przełożenie na duża ilość rzutów wolnych i rożnych, które wykonywali gracze z Dobrzenia.

Po stałym fragmencie gry uzyskali zresztą bramkę. W 36 min Denis Luptak wykonując rzut wolny z 35 metrów posłał piłkę w światło bramki. Obrońcy Olesna wybili futbolówkę wprost pod nogi Dawida Achtelika, który nie zmarnował wybornej okazji. - Byłem na siódmym metrze, a piłka spadła mi wprost pod nogi - zaznaczał Achtelik. - Nie miałem problemów ze skierowaniem jej do bramki.

Gości mógł pognębić Grzegorz Henke w 72 min. W idealnej sytuacji uderzył jednak z 12 metrów obok słupka. Nie mający nic do stracenia przyjezdni w ostatnich 15 minutach rzucili się do ataku. W 81 min mieli pierwszą dogodną okazję w tym spotkaniu do zdobycia bramki. Będący w polu karnym Sebastian Jainta uderzył jednak minimalnie obok słupka i wyciągniętego jak struna Roberta Szmielaka.

Jednak trzy minuty później pomocnik z Olesna był bardziej precyzyjny. - Dostałem dobre podanie na szesnasty metr, przyłożyłem nogę i uderzyłem technicznie - podkreślał Jainta. - Po lekkim rykoszecie piłka wpadła do bramki.
Remis nie zadowalał żadnej z drużyn, toteż piłkarze obydwu drużyn rzucili się do ataków. Nie stworzyli już jednak żadnej dogodnej okazji i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

TOR Dobrzeń Wielki - OKS Olesno 1-1 (1-0)
1-0 Achtelik - 36., 1-1 Jainta - 84.
TOR: Szmielak - Malik, Draguć, Wolniaczyk, Markiewicz - Henke (89. Zakrzewski), W. Morka (76. Bednarz), Sieńczewski, Luptak - Komor (81. Wolny), Achtelik. Trener Wojciech Lasota
OKS: Bator - Pawelec (62. Górski), Świerc, Woźny, Jeziorowski - Jainta, Górka (68. Skowronek), Czechowicz, Kubacki (58. Kożuchowski) - Jasina, Popczyk. Trener Grzegorz Krawczyk
Sędziował: Artur Chudala (Opole)
Żółte kartki: Wolniaczyk - Kubacki, Pawelec, Woźny.
Widzów 100.