Obydwa spotkania rozpoczną się dziś o godz. 17.30, a zwycięzca rywalizacji Ruchu z Odrą będzie murowanym kandydatem do wygrania finału, który zaplanowano na 20 maja.
Wygrana w rywalizacji pucharowej w województwie to nie tylko prestiż i możliwość gry na szczeblu centralnym, ale też spore pieniądze. PZPN stale podnosząc rangę rozgrywek Pucharu Polski podwyższył bowiem premię za wygranie rozgrywek na szczeblu regionalnym. W tym roku zwycięzca zgarnie od związkowej centrali w Warszawie 30 tys. zł czyli dziesięć razy więcej niż do tej pory z puli Opolskiego Związku Piłki Nożnej. Finalista dostanie natomiast 3 tys. zł od OZPN-u, który do tej pory przeznaczał te pieniądze dla zwycięzcy. Obie nagrody będą przekazane na koniec 2015 roku.
W starciu Ruchu z Odrą trudno o jednoznaczne wskazanie faworyta. W tabeli 3 ligi wyżej jest Odra i ma o osiem punktów więcej od "Zdzichów". Wiosną w dziewięciu meczach zdobyła od zdzieszowiczan cztery punkty więcej. Tyle, że w ostatnią sobotę znacznie lepiej zaprezentował się Ruch. Pokonał bowiem w świetnym stylu rezerwy Piasta Gliwice 5-0 podczas gdy Odra strasznie męczyła się z Grunwaldem Ruda Śląska by zaledwie zremisować z nim 0-0. Ruch ma też atut własnego boiska, na którym w 2014 roku dwa razy wygrał z opolanami. Wiosną 2-0 jeszcze w 2 lidze, a jesienią 2-1. Jest jeszcze jeden argument przemawiający za zdzieszowiczanami. Otóż mają już oni zdecydowanie mniejsze szanse na zajęcie 1. miejsce w 3 lidze niż Odra. Tracą bowiem do prowadzącej Polonii Bytom dziewięć punktów i mają z nią gorszy bilans bezpośrednich spotkań, a opolanie tracą do bytomian tylko punkt. "Zdzichy" mogą więc rzucić wszystkie siły na walkę w pucharowej rywalizacji, a dla niebiesko-czerwonych zdecydowanym priorytetem jest rywalizacja w lidze.
- Nie ma mowy o odpuszczaniu Pucharu Polski - mówi pomocnik Odry Waldemar Gancarczyk. - Obojętnie jaki trener wystawi skład, to gramy o zwycięstwo.
Można się spodziewać, że szkoleniowiec opolan Zbigniew Smółka "zamiesza" nieco składem, choć jednocześnie zaznacza, że jego celem jest zwycięstwo.
- Nie ma znaczenia, czy to liga, puchar czy sparing - mówi trener Smółka. - Zawsze chcę wygrać.
- Odra ma tylu dobrych zawodników, ze nawet jak będzie grała w teoretycznie słabszym składzie z zawodnikami spędzającymi więcej czasu w lidze na ławce rezerwowych to i tak będzie mocna - zaznacza szkoleniowiec Ruchu Łukasz Rogacewicz. - Nie zastanawiamy się nad zestawieniem rywali. Musimy skupić się na sobie. Dla naszej niezbyt szerokiej kadry granie spotkań co trzy dni jest trudne, a tak będzie już w zasadzie do końca sezonu. Na razie "paliwo w baku" jest, więc nie zajmuje się myśleniem, że kiedyś może go zabraknąć. Każdy najbliższy mecz jest najważniejszy i dlatego teraz skupiamy się na prestiżowym starciu z Odrą. Zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie i wierzę, że jesteśmy je w stanie rozstrzygnąć na naszą korzyść.
W meczu Kup - Fortuna Głogówek zdecydowanym faworytem są gospodarze, którzy w ćwierćfinale wyeliminowali 3-ligowy Skalnik Gracze. Zespół prowadzony przez trenera Grzegorza Świerczka jest już jedną nogą w 4 lidze. Prowadzi bowiem zdecydowanie w tabeli pierwszej grupy klasy okręgowej z dorobkiem 54 punktów w 23 meczach. Fortuna tymczasem zmierza w odwrotną stronę i już musi się przyzwyczajać do myśli, że spadnie do klasy A. W swojej grupie (drugiej) jest bowiem na przedostatnim 15. miejscu, a w 23 meczach zdobyła zaledwie 10 punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?