Cztery niezwykłe kobiety odebrały statuetki Lady D.

Anna Grudzka
Anna Grudzka
Agnieszka Staszków-Bularz na sali sądowej czuje się jak ryba w wodzie. - Świat sprzyja śmiałym - mówi.
Agnieszka Staszków-Bularz na sali sądowej czuje się jak ryba w wodzie. - Świat sprzyja śmiałym - mówi. Sławoj Dubiel
W Centrum Wystawienniczo-Kongresowym odbyła się gala konkursu Lady D. Statuetki otrzymały cztery niezwykłe kobiety. Aktywne zawodowo, utalentowane, działające społecznie, uprawiające sport.

Najmłodszą finalistką konkursu jest 21-letnia Monika Bodenszac. Niepełnosprawność nie pozwala jej na samodzielne funkcjonowanie, potrzebuje wsparcia w wielu czynnościach dnia codziennego, ale nie poddaje się, pokonuje słabości i odnajduje sens życia w twórczości. Techniką, którą sama wymyśliła, wyszywa obrazy, a jej prace wprawiają w zachwyt i zdumienie. Wyszywania nauczyła ją mama.

- Zaczęło się od tego, że nauczyciel plastyki w 2012 roku dostrzegł talent Moniki i zorganizował jej pierwszą wystawę w bibliotece w Kluczborku. Potem były kolejne konkursy, w tym "Sensotwórcy", gdzie Monikę zobaczyła i zaprosiła do "Lady D." pani Janina Okrągły - opowiada Beata Bryk, wychowawca ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Kluczborku, którego podopieczną Monika jest od jedenastu lat.

W tym roku na konkurs "Lady D." wpłynęło aż 29 zgłoszeń. Joanna Niedźwiedź, dyrektor opolskiego oddziału PFRON podkreśla, że kapituła konkursu miała bardzo trudny wybór - szybko poszło tylko w kategorii kultura i sztuka. - Nikt nie miał wątpliwości, że statuetka Diany powinna trafić właśnie do Moniki - mówi.

W kategorii "życie zawodowe" zwyciężyła Agnieszka Staszków-Bularz, adwokat, która od 2014 roku prowadzi własną kancelarię prawną, służąc radą niepełnosprawnym oraz ludziom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej. Jak sama mówi, jej zawodowa droga była trochę pokręcona. Najpierw skończyła politologię na UO, ale po dyplomie poszła na praktyki do sądu.

- I połknęłam bakcyla. Zrozumiałam, że prawo to jest to. Sąd to nie jest dla mnie świątynia, tylko miejsce, do którego przychodzi się załatwić sprawy, których nie udało się rozwiązać polubownie. Bardzo lubię mówić, działać, podejmować decyzje, uprawiać retorykę z przeciwnikiem, a jeszcze mnie za to nagradzają - śmieje się pani mecenas.

Nie wie, kto ją zgłosił do konkursu, zgodziła się tylko, gdy zapytano ją, czy chce w nim uczestniczyć. - Słysząc na gali, czym się zajmują moje kontrkandydatki, stwierdziłam, że moje dokonania są naprawdę mizerne, dlatego nagroda była dla mnie sporym zaskoczeniem - zapewnia.
W kategorii "życie społeczne" nagrodzono Władysławę Ginter, która od 24 lat cały swój czas poświęca potrzebującym. Organizuje dzieciom czas wolny, pomaga w nauce. Pieniądze na ten cel zdobywa własną pracą, sprzedając stroiki, świece, kartki i obrazki. Od lat jest członkiem Powiatowej Społecznej Rady ds. Osób Niepełnosprawnych w Prudniku.

Kolejną laureatką została Zuzanna Gołaszewska-Siwak, zawodniczka sekcji sportowej ,,Dinozaury" Olimpiad Specjalnych. Uprawia pływanie, bierze udział w zawodach i imprezach sportowych, za co otrzymuje dyplomy i medale. Zdobyła III miejsce w stylu grzbietowym i dowolnym na 50 m podczas Opolskiego Mityngu.

Teresa Hernik, prezes zarządu PFRON apeluje, by wyszukiwać takie wyjątkowe jak laureatki konkursu kobiety. - To są przeważnie takie mróweczki, które w cichości, bez fleszy i kamer robią fantastyczne rzeczy. Naszym zadaniem jest je powyciągać z tego środowiska, w którym czynią dobro - mówi.

Według Janiny Okrągły nagrodzone w konkursie panie mogą być przykładem nie tylko dla niepełnosprawnych. - Nasze Lady D. są wzorem także dla "zdrowych". Często my mamy łatwiej, więc dlaczego stoimy w miejscu? Naśladujmy te panie!

Konkurs współorganizują posłanka Janina Okragły, opolski oddział PFRON i Politechnika Opolska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska