Radni z Kluczborka wystąpili do komendanta policji o opinię w sprawie likwidacji Straży Miejskiej

Projekt obywatelskiej uchwały o likwidacji Straży Miejskiej w Kluczborku został złożony w ubiegłą środę, kilka godzin przed sesją rady miejskiej.

Na sesji radni postanowili zwrócić się do komendanta wojewódzkiego policji w Opolu o opinię w sprawie likwidacji Straży Miejskiej.

- Ustawa o strażach gminnych mówi, że rada gminy może rozwiązać straż po zasięgnięciu opinii właściwego terytorialnie komendanta wojewódzkiego policji, o czym zawiadamia wojewodę - informuje Mirosław Birecki, sekretarz gminy. - W przypadku nieotrzymania opinii, rada gminy może rozwiązać straż po upływie 14 dni od dnia przedstawienia wniosku o wydanie opinii.

Po projektem uchwały podpisało się 463 mieszkańców Kluczborka (minimum do złożenia obywatelskiego projektu uchwały to poparcie 200 osób).

Ciekawostką jest, że likwidację Straży Miejskiej w Kluczborku poparł także Janusz Korwin-Mikke, kandydat na prezydenta Polski. Autorzy projektu obywatelskiej uchwały, dwaj 19-letni mieszkańcy Kluczborka Piotr Kudzior i Dominik Dziaczuk, są działaczami partii KORWiN.

W Polsce Straż Miejską zlikwidowano m.in. w Strzegomiu, Brzeszczach, Czersku czy Świeradowie Zdroju.
Pomysł likwidacji Straży Miejskiej w Kluczborku ma jednak raczej małe szanse na poparcie. W 21-osobowej radzie aż 15 radnych jest z komitetu burmistrza Jarosława Kielara, który jest przeciwny likwidacji Straży Miejskiej.

- Możemy dyskutować o zmianie funkcjonowania, ale jestem przeciwny likwidacji Straży Miejskiej - mówi burmistrz Jarosław Kielar.

Rozwiązania straży nie wyobrażają sobie także sami strażnicy. - Nie jesteśmy lubiani, ponieważ nakładamy mandaty, tak samo jak policja, tylko że policji nie można zlikwidować, a nas tak - komentuje Andrzej Kicmach, komendant Straży Miejskiej w Kluczborku. - Karzemy jednak tylko tych, którzy popełniają wykroczenia.