Dyżurnego policji w Brzegu słychać, ale nie widać

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
W szybie odbija się hol, natomiast dyżurka i siedzący w niej policjant pozostają praktycznie niewidoczni dla ludzi.
W szybie odbija się hol, natomiast dyżurka i siedzący w niej policjant pozostają praktycznie niewidoczni dla ludzi. Jarosław Staśkiewicz
Policjantów i petentów w brzeskiej komendzie oddziela szyba, na którą naklejono ciemną folię. - Nie wiadomo z kim rozmawiamy - żalą się mieszkańcy.

- Weszłam na komendę, rozglądam się i nie widzę żadnego policjanta - opowiedziała nam mieszkanka Brzegu. - Dopiero po chwili z głośnika dobiegło "Słucham". Zapytałam, z kim rozmawiam, bo nikogo nie widzę, a ten ktoś na to, że on mnie widzi doskonale. Tak się zdenerwowałam, że nic nie załatwiłam i wyszłam. Tu chodzi o jakiś szacunek dla ludzi! Przecież nawet w konfesjonale można zajrzeć przez kratkę i zobaczyć księdza - dodawała kobieta.

Słowa brzeżanki potwierdzi każdy, kto wejdzie na komendę. Na szybie, dotąd przeźroczystej, umieszczono ciemną folię. Powstał efekt niemal identyczny z lustrem weneckim, służącym m.in. do okazywania świadkom sprawców przestępstw.

Wprawdzie w tym wypadku różnica w oświetleniu pomieszczeń nie jest tak duża, by nie dało się dostrzec choć zarysów wnętrza dyżurki, ale z trudem, przykładając twarz blisko szyby, można dostrzec sylwetkę policjanta. O rozpoznaniu funkcjonariusza nie ma mowy.

- Nie chodzi oczywiście o odcięcie się od petentów - zapewnia nadkomisarz Paweł Kolczyk, zastępca komendanta powiatowego policji w Brzegu. - Nakleiliśmy folię, bo tylko w ten sposób możemy ukryć dane prezentowane na monitorach na stanowisku kierowania. Niestety, nie mamy możliwości odwrócenia całego panelu z ekranami tak, by nie dało zaglądnąć do nich z zewnątrz - dodaje.

Komendant Kolczyk zapewnia jednak, że po tej interwencji spróbują znaleźć pośrednie wyjście: - Być może uda się wyciąć część folii, tak by widoczny był tylko policjant.

Warto przypomnieć, że w nowo wyremontowanych komendach, np. w Strzelcach Opolskich, petenci przyjmowani są w dużych salach, a od policjantów nie odgradza ich nawet szyba. Te zmiany to efekt policyjnego programu standaryzacji komend.

Niestety, Brzeg wciąż nie może doczekać się pieniędzy na planowaną od lat rozbudowę komendy, po której poprawiłyby się zarówno warunki pracy funkcjonariuszy jak i komfort petentów zgłaszających się na policję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska