Temat wywołała Lidia Kryś, dyrektor Publicznego Przedszkola nr 17.
- Z uwagi na to, że wszystkie sześciolatki pójdą teraz do szkół, w przedszkolach zwolni się nieco miejsc. W związku z tym należałoby umożliwić przyjmowanie dwulatków. Jesteśmy w stanie bez problemu się nimi zająć. Byłoby to z korzyścią dla gminy i rodziców - tłumaczy dyrektor Kryś.
Obowiązująca ustawa o systemie oświaty jednak na to nie pozwala. Najmłodsze dzieci, które można obecnie przyjmować, to 2,5-latki.
- W praktyce we wrześniu można przyjmować tylko dzieci urodzone w styczniu i w lutym. Zdarzało się, że matka dziecka urodzonego w marcu niemal błagała, aby je przyjąć, ale nie mogliśmy. To trzeba zmienić - dodaje Lidia Kryś.
Dyrektorzy wszystkich przedszkoli z Kędzierzyna-Koźla przygotowali w tej sprawie petycję. Przekazali ją senatorowi Aleksandrowi Świeykowskiemu.
- Zaniosłem ją już ministrowi edukacji, resort analizuje teraz sprawę. Teoretycznie zmiany mogłyby być wprowadzone nawet w ciągu kilku tygodni - mówi senator Świeykowski. Wszystko zależy od tego, jak bardzo problem jest skomplikowany ze strony prawnej.
- Za dwa tygodnie powinniśmy już coś wiedzieć więcej. Będę tę sprawę monitorował - dodaje Świeykowski. - Warto podkreślić, że o dwulatkach w przedszkolach mówiło się już w Polsce dużo wcześniej, ale petycja kędzierzyńskich dyrektorów jest pierwszą, jaka trafiła do ministerstwa.
Samorządowcy są za. - Nie jesteśmy w stanie zapewnić pełnej opieki żłobkowej, więc gdyby do przedszkoli można było przyprowadzać także dwulatki, wielu rodziców odczułoby ulgę - przyznaje Wojciech Jagiełło, wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla ds. oświatowych.
Podobnie wypowiadają się szefowie innych gmin. Pewne wątpliwości ma jednak Halina Bilik, opolska kurator oświaty. - Przede wszystkim wymagania wobec kadry pracującej w przedszkolach różnią się nieco od tej ze żłobków - mówi Halina Bilik. - W tak młodym wieku różnica pół roku jest dość istotna. Niemniej warto sprawę przeanalizować.
Dyrektorzy szkół zwracają uwagę na jeszcze jeden argument: likwidacja jednego oddziału przedszkolnego oznacza zwolnienie czterech osób. Rozszerzając opiekę na dwulatków, uda się uniknąć cięć kadrowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?