Finał Młodej Ligi: ZAKSA Kędzierzyn- Koźle - Czarni Radom 2:3

Spotkanie miało dramatyczny przebieg, a kulminacja emocji miała miejsce w tie - breaku. Po pierwszej części piątej partii nasi zawodnicy przegrywali 5-8 i widać było, że są trochę podłamani startą trzech punktów z rzędu. Jednak podnieśli głowy i za sprawą świetnie funkcjonującego bloku wrócili do gry. Gdy dobrą zagrywką popisał się Michał Superlak, nasi zawodnicy wyszli na prowadzenie 12-10 i szala wygranej przechyliła się na ich stronę. Niestety tym razem rywale zanotowali serię udanych zagrań i to oni ostatecznie wygrali decydującego seta do 13.

- W decydujących momentach popełnialiśmy sporo błędów - nie miał wątpliwości Superlak. - W niektórych ustawieniach mieliśmy problem ze zrobieniem "przejścia" i wtedy Radom nam odskakiwał. W przekroju całego sezonu nasze drugie miejsce to spory sukces i jestem przekonany, że za parę dni wszyscy będą tak to odczuwać.

Spotkanie rozpoczęło się po myśli naszych reprezentantów, którzy pewnie wygrali premierową odsłonę. Decydujące okazały się perfekcyjne zagrywki Superlaka, który ze stanu 19-17 doprowadził do wyniku 22-17. Rywale, którzy mieli w swoich szeregach zawodników z Plus Ligi - Jakuba Wachnika, Igora Grzechika i Bartłomieja Bołądzia - pewnie wygrali dwa kolejne sety. Pomimo takiego obrotu sprawy nasi zawodnicy nie załamali się i wygrali kolejną partię. W czwartym secie nasi zawodnicy, choć prowadzili już wysoko (20-14), to pozwolili dogonić się rywalom. Gdy ostatecznie wygrali na przewagi, wydawało się, że uzyskali przewagę psychologiczną przed decydującą partią. Jednak w niej rywale okazali się minimalnie lepsi.
ZAKSA Kędzierzyn- Koźle - Czarni Radom 2:3 (19, -17, -21, 26, -13)

ZAKSA: Polański, Rejno, Zapłacki, Superlak, Semeniuk, Gryc, Banach (libero) oraz Pizuński, Andrulewicz, Zasłonka, Andruszek, Maziarz. Trener Roland Dembończyk

Czarni: Bołądź, Grobelny, Machowicz, Grzechnik, Wachnik, Kędzierski, Filipowicz (libero) oraz Czarnecki, Firlej, Jarzyna, Strzelecki. Trener Andrzej Sitkowski

Widzów 1000.