Czesi chcą otworzyć stare kopalnie złota w Zlatych Horach

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Prezydent Czech poparł oficjalnie starania ministerstwa przemysłu, aby po 20 latach uruchomić wydobycie tuż przy polskiej granicy.

Milosz Zeman, prezydent Republiki Czeskiej, który w ubiegłym tygodniu wizytował region Jeseników, oficjalnie poparł projekt powrotu do wydobycia złota na terenach polsko - czeskiego pogranicza. Prezydent Czech w czasie wizyty w Zlatych Horach koło Głuchołaz stwierdził, że uruchomienie wydobycia dało by pracę dla ok. 300 osób, nie licząc firm współpracujących.

Północna część województwa ołomunieckiego, gdzie leżą Zlate Hory, boryka się z bardzo poważnym bezrobociem. Zamknięta w 1993 roku kopalnia zatrudniała ok. 800 osób. Zakład przerwał wydobycie, bowiem w tamtym czasie było nieopłacalne. Milos Zeman podkreślił, że od 1993 roku cena złota na światowych rynkach wzrosła wielokrotnie i dziś wydobycie może być rentowne.

Złoto w rejonie Góry Przecznej w Zlatych Horach wydobywano już w XIII wieku z różną intensywnością. Po wojnie, od 1965 roku wybudowano tu pod ziemią rudę polimetaliczną, z której metodami chemicznymi uzyskiwano cynk, miedź, ołów i srebro. W 1989 roku zaczęto także wydobywać złoto (w ciągu ostatnich 4 lat uzyskano ze złoża 1,5 tony). Prowadzone wtedy badania wykazały, że w pokładach rudy jest jeszcze 2,5 tony złota, ale niektórzy geolodzy szacują ilość kruszcu na 6 - 9 ton. Tona złota jest obecnie warta ok. 150 mln zł.

W 2014 roku trzy prywatne firmy wystąpiły do ministra środowiska o koncesję na przeprowadzenie w tym rejonie wstępnych badań. Minister odmówił, bowiem w rządowej polityce surowcowej nie umieszczono wydobycia w tym regionie. Dwa miesiące temu minister przemysłu Jan Mladek oficjalnie rozpoczął pracę nad nowelizacją przepisów surowcowych. Według jego koncepcji wydobycie powinno się zająć państwowe przedsiębiorstwo Diamo, które kiedyś prowadziło tu eksploatację, a przez ostatnie lata zabezpieczało pozostawione tereny wydobywcze i podziemia kopalni. O zmianie polityki surowcowej będzie też współdecydować czeskie ministerstwo środowiska, które dotychczas niechętnie odnosiło się do tych planów. Geolodzy twierdzą jednak, że nowoczesne metody wydobywcze są przyjazne dla środowiska, bo pozwalają jeszcze pod ziemią przeprowadzić cały proces wzbogacania rudy. Kopalnia leży u źródeł Złotego Potoku, którzy przepływa przez Jarnołtówek i Pokrzywnę. Będzie więc oddziaływał też na stronę polską.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska