Uczennica podstawówki groziła nożem na szkolnej stołówce

Adam Wojnar
13-latka jest uczennicą klasy integracyjnej Szkoły Podstawowej nr 182 w Łodzi
13-latka jest uczennicą klasy integracyjnej Szkoły Podstawowej nr 182 w Łodzi Adam Wojnar
13-letnia uczennica Szkoły Podstawowej nr 182 w Łodzi groziła nożem personelowi stołówki. Dziewczynka jest pod opieką lekarzy psychiatrów.

Informację o incydencie w szkolnej stołówce potwierdziła Agnieszka Banasiak, wicedyrektor SP nr 182 w Łodzi. - Dziewczynka ma w szkole zajęcia indywidualne z nauczycielem - mówi wicedyrektor Banasiak. 13-letnia uczennica 12 maja przed zajęciami weszła do stołówki szkolnej, wyciągnęła nóż i zaczęła grozić personelowi, mówić, że zrobi krzywdę także sobie. Szkoła zawiadomiła policję. - Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce dziewczynka nie trzymała już noża - informuje Joanna Kącka, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Uczennica zaprzeczała, że groziła nim innym i kierowała go we własną stronę. Jak wyjaśniła, narzędzie to przyniesiony z domu scyzoryk. Policjanci sporządzili informację do sądu rodzinnego. Co działo się między wyciągnięciem noża, a przyjazdem policji? - Wiemy, że ta uczennica lubi wykonywać sztuczki. Pracownik szkoły starał się skupić uwagę dziewczynki na prezentowaniu sztuczek. Udało się i dlatego odłożyła nóż - mówi Agnieszka Banasiak.

Po incydencie dziewczynka trafiła na oddział psychiatryczny dla dzieci. Stało się to nie pierwszy raz. Wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 182 opowiada, że 13-latka jest uczennicą klasy integracyjnej. Uczęszcza do niej 20 szóstoklasistów - w tym pięciu z orzeczeniami o potrzebie kształcenia specjalnego. Zazwyczaj podstawówka pracuje z takimi uczniami z sukcesami, ale w przypadku tej 13-latki sytuacja jest bardzo skomplikowana.

- Na niedostosowanie społeczne dziewczynki nakłada się złożona sytuacja rodzinna - mówi Agnieszka Banasiak. - Problemy pogłębiły się w ostatnie wakacje, stała się jeszcze bardziej niestabilna emocjonalnie, jej nastroje zmieniają się w ciągu kilku sekund. A jeśli dziecko wymyka się nauczycielowi, może on jedynie zablokować własnym ciałem drzwi, nie wolno mu użyć siły wobec dziecka. W przypadku tej dziewczynki wysłaliśmy pisma o pomoc do wielu instytucji. Nikt nam nie chce doradzić - dodaje.

Czego oczekuje szkoła? - Nie wiemy, czy lekarze, którzy zajmują się zdrowiem psychicznym naszej uczennicy mają pełną wiedzę o tym, jak ona zachowuje się w szkole. Może lekarz powinien obserwować ją podczas lekcji, mieć kontakt z naszą kadrą, aby podejmować lepsze decyzje, np. w sprawie leków, które, jak wynika z naszej wiedzy, są aktualnie odstawione - zastanawia się Agnieszka Banasiak. W Szkole Pedagogicznej nr 182 jest pedagog i bogata oferta zajęć terapeutycznych. Psycholog pracuje na pół etatu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska