Pierwsze minuty spotkania zdecydowanie należały do piłkarzy Rekordu. Nie minęło 100 sekund gry, a Chorwat Ivan Udarevic nie widząc innego sposobu na powstrzymanie napastnika gospodarzy Bartosza Woźniaka ratował się faulem. W 5. min bielszczanie zdobyli gola. Z rzutu rożnego dośrodkował Łukasz Szędzielarz, a Woźniak skierował piłkę do siatki.
Odpowiedź "Swory" mogła być natychmiastowa. Aktywny w całym spotkaniu młodzieżowiec Radosław Mikulski mocno uderzył z bliska, ale jego strzał został zablokowany. W 9. min trzy razy natomiast uderzał Tomasz Jaworski. Również bez efektu. Goście zmuszeni "gonić" wynik grali odważnie do przodu, jednak w ataku pozycyjnym mieli problem z wypracowaniem sobie dogodnych sytuacji. W 43. min wydawało się, że w końcu musi paść gol dla naszego zespołu. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego główkował Udarevic, lecz bramkarz Rekordu Paweł Góra fenomenalną interwencją uratował swój zespół przed stratą bramki. Chwilę wcześniej z drugiej strony boiska dogodną okazję do podwyższenia wyniku miał Woźniak, który chybił strzelając z 10 metrów.
Pierwszy kwadrans drugiej odsłony należał do Swornicy. Groźny był biegający po prawej stronie Mikulski. Przyjezdni oddali kilka strzałów, a bramka gospodarzy była jak zaczarowana. Kiedy wydawało się, że wysiłki podopiecznych trenera Andrzeja Polaka odniosą skutek, stracili oni drugiego gola. Krzysztofa Stodołę strzałem z 10 metrów pokonał Marek Sobik.
Ten gol w poczynania gospodarzy wniósł więcej spokoju. Mógł ich z niego wyrwać Jaworski, jednak w 75. min przegrał pojedynek sam na sam z Górą. W 83. min trzeciego gola dla Rekordu strzelił z bliska Wojciech Małyjurek. Całkowicie podłamał on piłkarzy z Czarnowąsów, którzy w końcówce mogli stracić kolejne bramki. Szczęście dopisało im po strzale Adriana Olszowskiego, gdy piłka przeleciała tuż koło słupka, a Małyjurek uderzał potem tyleż mocno, co niecelnie.
Rekord Bielsko-Biała - Swornica Czarnowąsy 3-0 (1-0)
1-0 Woźniak - 5., 2-0 Sobik - 64., 3-0 Małyjurek - 83.
Swornica: Stodoła - Bednarski, Udarevic, Szampera, Szynklarz (72. Filipe) - Mikulski (72. Mazurek), Surowiak, Sikorski (75. Job), Bienias - Scisło, Jaworski. Trener Andrzej Polak.
Sędziował Marcin Filarski (Kluczbork). Żółte kartki: Żołna, Gaudyn, Maślorz, Rucki - Udarevic, Szynklarz, Scisło. Widzów 100.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?