Należało się spodziewać, że po tym spotkaniu podopieczni trenera Grzegorza Kutyły będą mieli trzycyfrową liczbę po stronie straconych goli. Przystępowali do tego starcia mając po stronie strat 99 bramek. "Setka" pękła już w 11. min, kiedy to Mateusz Woldan wykorzystał rzut karny.
Jeszcze w pierwszej połowie gospodarze zdobyli dwie kolejne bramki i niewiadomą pozostawały tylko rozmiary zwycięstwa Skry. Zaraz po przerwie wydawało się, że Skalnik może przegrać w ogromnych rozmiarach. Wprowadzony od początku drugiej połowy Paweł Klimisz, który w bramce zastąpił Grzegorza Bąka, jeszcze dobrze się nie rozgrzał, a już musiał dwa razy wyciągać piłkę z siatki.
Prowadząc 5-0 częstochowianie już nie byli tak skuteczni. Zdobyli tylko jedną bramkę w 87. min po ładnym strzale Aleksa Bednarka zza pola karnego. Wcześniej honorowego gola dla Skalnika strzelił Grzegorz Maryszczak
Skra Częstochowa - Skalnik Gracze 6-1 (3-0)
1-0 Woldan 11. (karny), 2-0 Sobala - 35., 3-0 Gerega - 40., 4-0 Andrzejewski - 49., 5-0 Sobala - 50., 5-1 Maryszczak - 77., 6-1 Bednarek - 87.
Skalnik: G. Bąk (46. Klimisz) - Kozłowski, Ficoń, Kowalczyk, Sekunda - Bajor, Parada (63. M. Płaza), D. Płaza (74. Wasilewski), Studenny (46. Z. Bąk), Mroziński - Maryszczak. Trener Grzegorz Kutyła.
Sędziował Marcin Kochanek (Opole). Widzów 100.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?