Stefan Szłapa : - Strażak też powinien wiedzieć, kiedy należy zejść ze sceny

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Stefan Szłapa
Stefan Szłapa Radosław Dimitrow
Rozmowa ze Stefanem Szłapą, komendantem Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Opolskich.

Co spowodowało, że odchodzi pan ze służby?
Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Przepracowałem w straży 33 lata, w tym ponad 16 na stanowisku komendanta w Strzelcach Opolskich. Prawa emerytalne nabyłem już 3 lata temu, więc zdecydowałem, że dam teraz szansę młodszym.

Będzie pan rekomendował kogoś jako następcę, czy też nie ma w straży takich zwyczajów?
Nie ma u nas zwyczaju wskazywania konkretnych nazwisk. Komendanta straży powiatowej wyznacza komendant wojewódzki z porozumieniu ze starostą. Ja będę prosił jedynie komendanta wojewódzkiego, by przy wyborze osoby na to stanowisko, rozważył w pierwszej kolejności młodych oficerów, którzy są w naszej jednostce.

W jakiej sytuacji zostawia pan strzelecką jednostkę?
W jednostce jest świetnie wyszkolona załoga, pod każdym względem. Nasi strażacy zajmują obecnie czołowe miejsca na zawodach wojewódzkich, co znaczy, że są świetnie przygotowani od strony teoretycznej i fizycznej. Zostawiam też naprawdę zadbaną komendę. Do żadnych prac remontowych nie braliśmy firm budowlanych. Wszystko strażacy robili własnymi rękami: począwszy od instalacji elektrycznych, przez ocieplenie budynku i pielęgnację terenów zielonych.
33 lata w mundurze to szmat czasu. Które akcje utkwiły panu najbardziej w pamięci?
Najbardziej dramatyczne było gaszenie pożaru lasów koło Kuźni Raciborskiej w 1992 roku. Byłem wtedy młodym oficerem, którego skierowano do dowodzenia kilkoma kompaniami. Spędziłem na miejscu sześć tygodni. Gaszenie tego pożaru to było istne piekło. Ze względu na rozmiar zniszczeń bardzo utkwiło mi w pamięci także tornado w 2008 roku., a jedną z bardziej niebezpiecznych akcji był wyciek niebezpiecznej substancji chemicznych z cysterny na autostradzie A4.

Kiedy dokładnie żegna się pan ze stanowiskiem?
Chciałabym przejść na emeryturę od 31 lipca. Ale ostateczna decyzja należy do komendanta głównego, który musi jeszcze wyrazić zgodę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska