Opole ograniczy sprzedaż mieszkań komunalnych

Artur Janowski Janowski
Miejska kamienica na ulicy Krakowskiej 34a jest jedną z tych, gdzie Ratusz nie zamierza sprzedawać mieszkań. W przyszłości będą się tam znajdować tylko lokale socjalne.
Miejska kamienica na ulicy Krakowskiej 34a jest jedną z tych, gdzie Ratusz nie zamierza sprzedawać mieszkań. W przyszłości będą się tam znajdować tylko lokale socjalne. Sławomir Mielnik
Ratusz zaostrzy warunki kupna komunalnych lokali i dlatego planuje zmniejszyć obecne bonifikaty. Miasto nie chce już pozbywać się starych mieszkań.

Uchwała w tej sprawie właśnie trafiła do radnych, a urzędnicy nie kryją, że chcą ograniczyć sprzedaż mieszkań. W ostatnich latach opolanie wykupywali około 200 lokali rocznie i teraz miasto ma już tylko 4176 mieszkań, w tym 3732 lokale komunalne i 444 socjalne.

- Mieszkań ubywa, a potrzeby lokalowe nie maleją - tłumaczy Maciej Wujec, zastępca prezydenta Opola, który odpowiadał za przygotowanie nowych przepisów. - Musimy ograniczyć sprzedaż, aby mieć czym gospodarować w najbliższych latach i móc zaspokajać potrzeby najuboższych mieszkańców, czy młodych rodzin, które są bez szans na kredyt mieszkaniowy.

Obecnie niemal zaraz po zawarciu umowy najmu mieszkania można starać się o jego wykup. Teraz już nie będzie to takie proste. Nowe przepisy zakładają, że o bonifikaty - których miasto udziela przy sprzedaży lokalu - będzie można się starać dopiero po 10 latach od podpisania umowy najmu.

- Dodatkowo na ulgi nie mogą liczyć osoby, które w ostatnich pięciu latach zalegały z czynszem - podkreśla Maciej Wujec.

Uchwała zakłada, że wysokość udzielanej ulgi będzie zależeć od stażu najmu. Jednocześnie bonifikata zmniejszy się, bo do tej pory maksymalna ulga mogła wynieść nawet 90 procent, a po przyjęciu nowych przepisów spadnie do 60 proc.

To i tak jednak sporo, biorąc pod uwagę, że wielu opolan musi kupować mieszkania na wolnym rynku.

- Zaproponowaliśmy także radnym, aby ze sprzedaży z bonifikatą wyłączyć mieszkania o powierzchni powyżej 80 metrów. Uważamy, że pozbywanie się tak dużych lokali ze znacznym ulgami nie jest ekonomicznie ani społecznie uzasadnione - ocenia Maciej Wujec.

Zastępca prezydenta podkreśla, że na podobną zmianę polityki mieszkaniowej decyduje się coraz więcej gmin. Jednocześnie urzędnicy mają nadzieję, że dochody ze sprzedaży mieszkań nie spadną, a to dzięki niższym bonifikatom.

Dodatkowo miasto w najbliższych latach nie będzie musiało wydawać wielu milionów złotych na budowę mieszkań socjalnych, które są droższym rozwiązaniem niż pozostawienie w zasobach gminy starszych mieszkań i traktowanie ich jako lokale socjalne.

- Uchwała przewiduje, że nowe przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2016 roku, tak więc do końca tego roku opolanie mają czas, aby wykupić mieszkania na starych zasadach - podkreśla wiceprezydent.

Warto pamiętać, że miasto planuje także zmienić politykę w kwestii przyznawania mieszkań komunalnych. Według nowych zasad mieszkania będą raz w roku przyznawane najbardziej potrzebującym opolanom.

Wprowadzona zostanie jawność list oczekujących i "kontrola społeczna", a dzięki temu każdy będzie mógł zgłosić swoje zastrzeżenia wobec ubiegających się o mieszkanie. Gotowa jest też uchwała umożliwiająca umorzenie długów sporej grupie lokatorów.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska