Janusz Kowalski trafi do kancelarii prezydenta Dudy?

Artur  Janowski
Artur Janowski
Janusz Kowalski: - W Opolu dopiero się rozkręcam. Jest tu bardzo dużo do zrobienia.
Janusz Kowalski: - W Opolu dopiero się rozkręcam. Jest tu bardzo dużo do zrobienia.
Wiceprezydent Opola może trafić do kancelarii nowego prezydenta Polski. Wprawdzie on sam zaprzecza spekulacjom, ale w mieście mówi się o tym coraz głośniej.

Spekulacje podsycił sam wiceprezydent, który zwycięstwo Andrzeja Dudy świętował w niedzielę w jego sztabie wyborczym. Chętnie fotografował się z osobami, które w najbliższym czasie mogą stworzyć kancelarię nowego prezydenta RP.

"Super wiadomość - Janusz Kowalski wróci do Warszawy i zostawi Opole, uff..." - skomentował na Facebooku poseł SLD Tomasz Garbowski, który za wiceprezydentem związanym z PiS nie przepada.

Spekulacje ruszyły także w opolskim PiS, gdzie dobrze pamiętają, że Janusz Kowalski, był doradcą ds. energetycznych prezydenta Lecha Kaczyńskiego. To również obecny wiceprezydent stoi za tym, że Prawo i Sprawiedliwość wspiera w radzie miasta Opola prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego.

- Janusz zawsze miał duże ambicje, a od ośmiu lat związany był z Warszawą, skąd dopiero w ubiegłym roku wrócił do Opola - przypomina osoba, która zna wiceprezydenta. - Wciąż ma kontakty w PiS w Warszawie i jeśli dostanie telefon to wróci. Na razie jednak wolałby zostać.

Wiceprezydent też przekonywał nas w poniedziałek, że nigdzie nie zamierza się ruszać.

- W Opolu dopiero się rozkręcam. Jest tu bardzo dużo do zrobienia - mówi Kowalski. - Chce przekonywać mieszkańców, że samorządowcy z rekomendacji PiS naprawdę są dużo bardziej skuteczni w swojej pracy niż politycy PO, którzy w większości są zwykłymi leniami. Jak zarządza Platforma województwem, które ma kolosalne problemy finansowe, widać gołym okiem.
Ale i w PiS, i w PO dyskutuje się także o starcie Kowalskiego w najbliższych wyborach parlamentarnych.

- Chcę uciąć te spekulacje - przekonuje Kowalski. - PiS i zjednoczona prawica ma trzech świetnych posłów: prof. Jerzego Żyżyńskiego, Sławomira Kłosowskiego i Patryka Jakiego. Dobrze by tak zostało, a nowe mandaty dla PiS przypadłyby na kandydatów z Nysy, Brzegu czy Kędzierzyna-Koźla.

Obecnie - jak słyszymy nieoficjalnie - Kowalski wciąż jest zainteresowany prezesowaniem w spółce Energetyka Cieplna Opolszczyzny (jest tam już w radzie nadzorczej), a w przyszłości, jeśli PiS wygra jesienne wybory parlamentarne, stanowiskiem w nowym ministerstwie energetyki lub w Polskiej Grupie Energetycznej.

Warto jednak pamiętać, że w ubiegłym roku obecny wiceprezydent zapewniał, że nie jest zainteresowany posadą w ratuszu. Objął ją jednak i dziś zbiera niezłe recenzje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska