Jutro 36. kolejka piłkarskiej 3 ligi

Odra w poprzedniej kolejce w minioną środę zremisowała na własnym stadionie ze Stalą Bielsko-Biała 0-0, natomiast wicelider - Polonia Bytom w derbach miasta pokonała u siebie Szombierki 3-0. Tym samym różnica między Odra i Polonią zmniejszyła się do jednego punktu. Chcąc zająć na koniec sezonu 1. miejsce premiowane grą w barażach o 2 ligę, nasi piłkarze nie mogą już sobie pozwolić na żadną stratę punktów.

- Żałujemy remisu ze Stalą - mówi pomocnik opolskiej drużyny Sebastian Deja, który po trzech tygodniach przerwy spowodowanych złamaniem palca u stopy wrócił do gry i w starciu ze Stalą pokazał się z dobrej strony. - Wygrywając mielibyśmy zdecydowanie większy komfort. Nadal jednak jesteśmy liderem tabeli i wszystko jest w naszych głowach i nogach. Sami jesteśmy od siebie zależni i nie musimy się oglądać na wyniki innych spotkań.

Polonia Bytom zagra jutro w Częstochowie z głównie remisującą wiosną Skrą. Strata punktów przez bytomian pod Jasną Góra, to byłaby świetna wiadomość dla kibiców Odry, bo wtedy nasza drużyna znów miałaby komfort jednej wpadki w trzech ostatnich kolejkach.

Teoretycznie opolanie grają jeszcze ze znacznie słabszymi od siebie zespołami (po Szombierkach jeszcze ze Skrą Częstochowa u siebie 3 czerwca i 6 czerwca z Pawłowicach z miejscowym Pniówkiem), które na dodatek już o nic nie walczą.

- Te wszystkie drużyny mają spokojną końcówkę sezonu, ale przecież się przed nami nie położą - przestrzega trener Odry Zbigniew Smółka. -Wierzę jednak mocno w szczęśliwe dla nas zakończenie sezonu.

Jutro szkoleniowiec opolskiego zespołu w starciu z Szombierkami będzie mógł już skorzystać z Rafała Brusiły i Waldemara Gancarczyka, którzy pauzowali w spotkaniu ze Stalą za żółte kartki. Kontuzji w meczu z ekipą z Bielska-Białej doznał jednak najmłodszy z braci Gancarczyków - Mateusz i jego występ w Bytomiu jest niepewny. To samo dotyczy jego starszego brata - Krzysztofa, który też zmaga się z kontuzją i przeciwko ekipie Stali w środę nie grał.
Spośród czterech naszych pozostałych drużyn w sobotę u siebie zagra jeszcze Ruch Zdzieszowice. Tak się składa, że będzie to spotkanie derbowe, bo zmierzy się z Małąpanwią Ozimek. Ruch po świetnej serii czterech zwycięstw z rzędu dostał zadyszki i dwa ostatnie mecze zremisował. Jest jednak zdecydowanym faworytem tego spotkania. Podopieczni trenera Łukasza Rogacewicza walczą ze Stalą Bielsko-Biała o 3. miejsce w końcowej tabeli. Nic oprócz prestiżu ono nie daje, ale satysfakcja z wyprzedzenia mocnego zespołu, też jest nie do przecenienia. Byłoby to ukoronowanie udanego sezonu dla "Zdzichów".

Stal natomiast podejmuje naszą Swornicę Czarnowąsy. Walczącym o utrzymanie piłkarzom z Czarnowąsów pomógł w środę Ruch nie dając się ograć także zagrożonemu spadkiem Grunwaldowi Ruda Śląska. Sami jednak tego nie wykorzystali i przegrali u siebie 0-1 niezwykle ważny mecz z rezerwami Piasta Gliwice. Gdyby go choćby zremisowali, to ich sytuacja byłaby wręcz komfortowa. Teraz będą musieli drżeć o swój 3-ligowy byt. Każdy punkty zdobyty jutro w starciu ze Stalą będzie dla nich wielkim sukcesem, a przy okazji ucieszy zawodników ze Zdzieszowic.

Nasz piąty zespół - Skalnik Gracze jedzie natomiast do Łazisk na mecz z także będącą w strefie spadkowej Polonią.

Program 36. kolejki 3 ligi: Rekord Bielsko-Biała - GKS Jastrzębie (30.05, godz. 11.00), Ruch Zdzieszowice - Małapanew Ozimek, Szombierki Bytom - Odra Opole, Polonia Łaziska - Skalnik Gracze, Stal Bielsko-Biała - Swornica Czarnowąsy, Skra Częstochowa - Polonia Bytom, Podbeskidzie II Bielsko-Biała - Grunwald Ruda Śląska, Piast II Gliwice - Górnik Wesoła Mysłowice, Pniówek Pawłowice - Górnik II Zabrze (wszystkie 30.05, godz. 17.00), Ruch II Chorzów - Czaniec (31.05, godz. 13.00).