Piłkarska 3 liga: Ruch Zdzieszowice - Małapanew Ozimek 4-1

Marcin Sagan
Marcin Sagan
W tej sytuacji bramkarz Małejpanwi Kamil Kosut powstrzymał jeszcze pomocnika Ruchu Mateusza Szatkowskiego, ale ten i tak zdołał go pokonać w 33. min.
W tej sytuacji bramkarz Małejpanwi Kamil Kosut powstrzymał jeszcze pomocnika Ruchu Mateusza Szatkowskiego, ale ten i tak zdołał go pokonać w 33. min. Sławomir Jakubowski
Spotkanie rozstrzygnęło się w pierwszej połowie, w której to gospodarze strzelili trzy bramki.

Pierwsi okazję do zdobycia bramki mieli goście. W 8. min Tomasz Robak uderzał z ponad 20 metrów, ale bramkarz Ruchu Patryk Sochacki nawet nie musiał interweniować, bo strzał był niecelny. Za chwilę po podaniu Dawida Czaplińskiego w dogodnej sytuacji był Mateusz Szatkowski, ale jego strzał w dobrym stylu obronił Kamil Kosut.

W 18. min piłkarzy z Ozimka już nic nie mogło uratować przed stratą gola. Akcja była nadzwyczaj składna. Czapliński zagrał do Mateusza Marca, a ten choć mógł strzelać wystawił piłkę jak "na tacy" Jakubowi Czajkowskiemu, który nie miał prawa spudłować. Za chwilę wynik mógł podwyższyć Szatkowski, ale z 18 metrów uderzył nad poprzeczką.

W 28. min przyjezdni mieli rzut wolny z okolicy narożnika pola karnego. Przemysław Karabin uderzył pod poprzeczkę, ale Sochacki nie dał się zaskoczyć. Pięć minut później było już 2-0 po kolejnej akcji jak z podręcznika. Czapliński podał do Łukasza Damrata, ten do Czajkowskiego, a młodzieżowiec Ruchu wystawił piłkę Szatkowskiemu.

W 42. min trzecią bramkę strzelił stoper Michał Bachor. Po rzucie wolnym i zamieszaniu w polu karnym piłka spadła mu pod nogi i trafił z pięciu metrów do siatki.

- W pierwszej połowie między obydwoma drużynami była przepaść - mówił szkoleniowiec Małejpanwi Dariusz Kaniuka. - Brakowało nam agresji w obronie.

- Wiedzieliśmy, że musimy w miarę szybko strzelić pierwszą bramkę - tłumaczył obrońca "Zdzichów" Sebastian Polak. - Tak się stało. Rywal nie mógł nam specjalnie zagrozić i w sumie wygraliśmy dość łatwo to spotkanie.

W drugiej połowie Małapanew grała nieco lepiej, ale wynikało to też z faktu, że Ruch już nie forsował tempa. W 53. min goście strzelili bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego główkował z bliska Dawid Kamiński, Sochacki interweniował intuicyjnie, ale nie na tyle skutecznie by zapobiec stracie gola. Sytuację próbował jeszcze ratować Kacper Pindral, ale nie zdążył. Dziesięć minut później podopieczni trenera Kaniuki mieli idealną sytuację, by zdobyć kontaktową bramkę. Adrian Brzenska spudłował jednak strzelając głową.

Nie minęły dwie minuty gry i gospodarze uspokoili sytuację. Swoich niedawnych kolegów z drużyny dobił Czapliński ze spokojem uderzając obok Kosuta. Do końca spotkania już nic godnego uwagi się nie wydarzyło. Ruch w pełni kontrolował przebieg wydarzeń na boisku.

- Dwa poprzednie spotkania nie wyszły nam tak, jak chcieliśmy i remisowaliśmy je - wspominał Czajkowski. - W tym meczu zrehabilitowaliśmy się.

- Nie ma złudzeń, która drużyna była zdecydowanie lepsza - zaznaczał kapitan Małejpanwi Konrad Górniaszek. - Staraliśmy się, na ile mogliśmy. Zostały jeszcze dwa mecze i wierzę, że coś jeszcze zapunktujemy, choć będzie o to ciężko.
Ruch Zdzieszowice - Małapanew Ozimek 4-1 (3-0)
1-0 Czajkowski - 18., 2-0 Szatkowski - 33., 3-0 Bachor - 42., 3-1 Kamiński - 53., 4-1 Czapliński - 65.
Ruch: Sochacki - Polak (74. Korbiel), Bachor (70. Kostrzycki), Plachetka, P.Dyczek - Szatkowski, Ł. Damrat (46. Pindral), Kapłon, Czajkowski, Marzec (61. Rychlewicz) - Czapliński. Trener Łukasz Rogacewicz.
Małapanew: Kosut - Lewandowski, Kamiński, Cembolista (46. Wiśniewski), Riemann - Górniaszek, Okos (90. Matusz), Robak, Wróblewski, Meryk (46. Brzenska) - Karabin. Trener Dariusz Kaniuka.
Sędziował Bartosz Bielaś (Katowice). Żółte kartki: Marzec, Bachor - Wróblewski, Brzenska, Górniaszek. Widzów 150.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska