Nastolatek na gigancie. To już fala ucieczek z domu

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Jak wynika z policyjnych statystyk, młodzież najczęściej ucieka z domów, bo buntuje się  przeciwko rodzicom.
Jak wynika z policyjnych statystyk, młodzież najczęściej ucieka z domów, bo buntuje się przeciwko rodzicom. Paweł Stauffer/ Archiwum
Tylko w ciągu trzech ostatnich lat na Opolszczyźnie zaginęło 915 nieletnich.

Liczby

Liczby

305 nieletnich zaginęło w 2013 roku w regionie, dla porównania 252 dorosłych.

441 nieletnich zaginęło w 2014 roku w regionie, dla porównania 253 dorosłych.

169 nieletnich zaginęło już w tym roku w regionie, dla porównania tylko 83 dorosłych. Tendencja jest rosnąca.

- Córka zakochała się w chłopaku, którego z mężem nie akceptowaliśmy, zabranialiśmy jej spotykać się z nim, no i pewnego dnia nie wróciła ze szkoły - mówi pani Łucja, mieszkanka Kędzierzyna-Koźla. - Okazało się, że uciekła z nim w góry. Na szczęście opamiętali się i wrócili do domu po kilku dniach. Przeżyłam wówczas horror, nigdy się tak o nią nie bałam. Potem miałam jeszcze problemy z policją i sądem rodzinnym...

Robi się cieplej, zbliżają się wakacje, policjanci przygotowują się więc na falę ucieczek małoletnich z domów. Praktycznie co chwilę mundurowi proszą media o pomoc w publikowaniu wizerunków zaginionych nastolatków.

Na przykład w poniedziałek szukali 16-latki z Opola. Dziewczyna wyszła z domu i przez cała noc nie dała znaku życia. Policjanci rozesłali do mediów jej rysopis i zdjęcia. Nastolatka na drugi dzień cała i zdrowa wróciła sama do domu.

15 maja opolscy policjanci rozesłali do mediów rysopis innej 16-latki, która z domu uciekła prawie trzy tygodnie wcześniej. Ona też odnalazła się po opublikowaniu jej fotografii.

Dzieci nie uciekają ot tak, z dnia na dzień

Często chcą w ten sposób zwrócić na siebie uwagę , buntują się przeciwko rodzicom albo mają problemy. Na gigancie nie są jednak bezpieczne.

Aspirant sztabowy Maciej Kędra z wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Opolu, który na co dzień zajmuje się sprawami nieletnich, mówi, że dzieci nie uciekają z dnia na dzień.

- Nastolatek tak jak dorosły ma swoje problemy, tylko gorzej sobie z nimi radzi - mówi policjant. - Wiele zależy od rodziców, którzy muszą nauczyć się rozmawiać z dziećmi i umieć zauważyć, że dzieje się z nimi coś złego.

Jak wynika z policyjnych statystyk, młodzież najczęściej ucieka z domów, bo buntuje się przeciwko rodzicom, np. gdy zabraniają wyjazdu na wakacje czy spotykania się z sympatią. Kolejny powód to chęć zamanifestowania swojej niezależności, ciekawość świata, próba zwrócenia na siebie uwagi czy problemy rodzinne: alkoholizm, bieda, molestowanie, upokorzenie. Ostatnio pojawiła się też nowa moda. Przez Facebook nastolatki umawiają się, że znikają z domu na 3 dni. To rodzaj wyzwania, kto podoła i szansa na popisanie się przed znajomymi.
- Rodzice powinni wiedzieć, z kim się spotykają ich pociechy, mieć numery telefonów do ich kolegów oraz ich rodziców - radzi Kędra. - Kiedy dziecko nie wróci do domu, można od razu zadzwonić i popytać, czy przypadkiem nie zasiedziało się u znajomych.

Nieletni na gigancie jest narażony na wiele niebezpieczeństw. - Może trafić do sekty, mieć kontakt z alkoholem, narkotykami. By zdobyć pieniądze, nieraz wplątuje się w kradzieże, włamania, rozboje, prostytucję - ostrzega Maciej Kędra.

Wraz z odnalezieniem się dziecka nie kończą się problemy. Policjanci sprawy kierują do sądów rodzinnych, które sprawdzają sytuację w domu. Może się to skończyć przydzieleniem kuratora bądź ograniczeniem praw rodzicielskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska