Entuzjaści nordic walking pielgrzymowali na Górę św. Anny

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Pątnicy dochodzą do Wysokiej, więc Góra św. Anny blisko.
Pątnicy dochodzą do Wysokiej, więc Góra św. Anny blisko. Krzysztof Ogiolda
Ponad sto osób przeszło z kijami z Kamienia Śląskiego na Górę św. Anny.

Ponad stu entuzjastów nordic walking wzięło udział w sobotę w szóstej diecezjalnej pielgrzymce na Górę św. Anny organizowanej tradycyjnie przez Urząd Miasta Gogolin.

- Zależy nam, by zaktywować Opolan do działania, do fizycznej aktywności. To jest świetna rzecz, że mogą połączyć zdrowy ruch ze sferą duchową. A przy okazji poznać nowych znajomych - mówi Piotr Giecewicz, organizator pielgrzymki.

Większość uczestników chodzi z kijami przynajmniej raz w tygodniu. Wielu robi to codziennie. Więc droga w skwarze nie była im straszna.

Pani Krystyna Pola z Szymiszowa zapewnia, że idzie na pielgrzymkę z kijami dla zdrowia. - Chodzimy z dziewczynami raz w tygodniu. Widać za mało, bo trochę mi oddechu brakuje. - Moja intencja jest ukrytym pragnieniem. I niech takie zostanie. Powiem tylko, że dotyczy męża.

Pielgrzymi ruszyli o 9.00 z Kamienia Śląskiego pożegnani i pobłogosławieni na drogę przez ks. dra Alberta Glaesera, dyrektora sanatorium "Sebastianeum Silesiacum".

Teresa Broda z Krapkowic szła w pielgrzymce z 9-letnim wnuczkiem. - Jest ciepło, ale kondycja dopisuje, bo od kilku lat codziennie maszeruję z kijami przynajmniej przez godzinę. Kije kupił mi zięć i chodzę. Czuję się silniejsza i nie mam problemów z ciśnieniem. Proszę w tej pielgrzymce o zdrowie dla rodziny.

Po pokonaniu 14 kilometrów pielgrzymi byli u celu. Mszę św. w bazylice w intencji pątników i ich bliskich odprawił ks. Waldemar Musioł, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego opolskiej kurii. Sobotnia pielgrzymka jest jedną z ponad 40, które od wiosny do jesieni idą lub jadą na Górę św. Anny. Diecezjalne sanktuarium odwiedza każdego roku około ćwierć miliona pielgrzymów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska