Ruszyła sprzedaż biletów na Opole 2015. Kolejka ustawiła się już w piątek!

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Bilety na Festiwal Opole 2015 już w sprzedaży
Bilety na Festiwal Opole 2015 już w sprzedaży Sławomir Mielnik
Sprzedaż biletów na 52. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej Opole 2015 ruszyła w poniedziałek rano. Pierwsi chętni na zakup biletów na tegoroczny festiwal pojawili się przed NCPP już w piątek wczesnym popołudniem.
Kolejka po bilety na Festiwal Opole 2015

Opole 2015 - kolejka po bilety

Kasy Narodowego Centrum Polskiej Piosenki otwarto punktualnie o godz. 10. Emocji, jak zwykle przy okazji sprzedaży biletów na festiwal, nie brakowało.

W kolejce stali nie tylko miłośnicy muzyki, ale również spora grupa koników, którzy na odsprzedaniu biletów zamierzają nieźle zarobić.

Miłośnicy festiwalu narzekali, że kolejkę zdominowały osoby, które na biletach chcą zarobić. Niektórzy zatrudniali bezdomnych kolejkowiczów.

- Kocham festiwal, piosenka nie raz pomogła mi przetrwać trudne chwile, dlatego te bilety bardzo mnie cieszą - mówi Teresa Dziurgot z Opola, która była jedną z pierwszych osób w kolejce. - W ubiegłym roku zorientowałam się za późno, że kolejka zbiera się kilka dni wcześniej i zostałam bez niczego. Teraz przychodziłam od czwartku, żeby sprawdzić, czy nikt jeszcze nie stoi.

Karol Gawlica z Dębskiej Kuźni ustawił się w ogonku w piątek wczesnym popołudniem. Bardzo chciał zobaczyć na żywo sobotni koncert i dopiął swego, choć tuż przed otwarciem kas w kolejce zaczęło się robić nerwowo.

Przeczytaj też: Opole 2015. Znamy program tegorocznego festiwalu!

- Grupa koników pojawiła się jako pierwsza, jeszcze w piątek. Na listę wpisali ponad 100 fikcyjnych osób, a później odsprzedawali miejsca - mówi jeden z rozżalonych kolejkowiczów. - Gdy czytali listę, kilka razy przy różnych nazwiskach krzyknąłem, że jestem i nikt się nie zorientował, że ta lista to jest pic na wodę.

Dla koników festiwal to niezłe żniwo, bo poświęcając trochę czasu mogą na biletach zarobić dodatkową pensję i to całkiem sporą. - Mam już stałych klientów i nie muszę się napraszać, żeby ktoś ode mnie te bilety odkupił - opowiada Łukasz z Opola (imię zmienione), który od 12 lat kupuje bilety na sprzedaż, choć handlowanie nimi z zyskiem jest nielegalne. - Na jednym bilecie zarabiam trzy razy tyle, ile za niego zapłaciłem, dlatego oprócz mnie w kolejce stoi jeszcze kilka osób, które dla mnie pracują.

Ci, którzy nie chcieli stać w kolejce sami, opłacali sobie kolejkowiczów. - Bezdomni za godzinę stania życzą sobie 10 złotych i biorą tę pracę z pocałowaniem ręki - zdradza jeden z koników.

Tegoroczny festiwal potrwa od 12 do 14 czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska