Będą pieniądze na ocieplanie mieszkań i domów

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Wspólnoty i spółdzielnie chętnie korzystały dotąd z dotacji na tzw. termomodernizację budynków, bo znacznie obniżało to lokatorom rachunki za ciepło.
Wspólnoty i spółdzielnie chętnie korzystały dotąd z dotacji na tzw. termomodernizację budynków, bo znacznie obniżało to lokatorom rachunki za ciepło. Piotr Krzyżanowski/Polska Press
Z tak zwanej premii termomodernizacyjnej skorzystają również właściciele domów jednorodzinnych, a nie - jak dotąd - tylko spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe.

Wspomnianą premię finansuje Bank Gospodarstwa Krajowego. Może ona wynieść do 16 proc. kosztów całego przedsięwzięcia (szczegóły w ramce). Dotychczas była ona wykorzystywana przede wszystkim przez wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie, bo dotyczyła dużych inwestycji. Teraz szansę na dotację dostanie także zwykły Kowalski, który będzie chciał taniej ocieplić swój dom.

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej chce stworzyć program wsparcia dla takich osób. Planuje wydać na to co najmniej 300 mln zł. - Można się spodziewać, że zainteresowanie dotacjami będzie bardzo duże - przewiduje Piotr Soczyński, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Opolu.

Pieniądze mają być przeznaczone nie tylko na obłożenie budynku styropianem bądź watą, ale także na akcję edukacyjną dotyczącą inwestycji zmniejszających koszty ogrzewania domów. NFOŚ chce dzielić pieniądze za pośrednictwem wojewódzkich funduszy. Ale czy tak będzie, nie wiadomo.

Ile wynosi premia

Ile wynosi premia

Wartość przyznawanej premii termomodernizacyjnej wynosi 20 proc. wykorzystanego kredytu udzielanego przez bank. Nie więcej jednak niż 16 proc. kosztów poniesionych na realizację przedsięwzięcia i dwukrotność przewidywanych rocznych oszczędności kosztów energii, ustalonych na podstawie audytu energetycznego. Zamówienie audytu jest konieczne, aby dostać dotację.

- To, czy my wejdziemy w taki projekt, będzie zależeć od wielu rzeczy. Między innymi od tego, czy będziemy w stanie obsłużyć wnioski bez konieczności zwiększania liczby pracowników - mówi Piotr Soczyński.

Prawdopodobnie program będzie oparty na współpracy z gminami. - Jeśli tylko będą u nas chętni, to wejdziemy w to. Takich nieocieplonych domów jest u nas bardzo dużo - tłumaczy Marian Wojciechowski, wójt Reńskiej Wsi.

Urzędnicy wskazują jednak, że największe korzyści będą dotyczyć ochrony środowiska. Opolskie gminy są bowiem bardzo mocno zanieczyszczone pyłami. Ich poziom przekracza często dopuszczalne normy, mieszkańcy skarżą się na choroby płuc. Wynika to z tego, że do ogrzania nieocieplonych domów ludzie wykorzystują spore ilości węgla. Im tańszy jest on w zakupie, tym więcej zanieczyszcza środowiska. I błędne koło się zamyka.

- Ludzie są jednak coraz bardziej zainteresowani proekologicznymi inwestycjami. Obecnie bardzo dużo osób pyta nas o dofinansowanie zakupu pomp ciepła i solarów - mówi Ewa Kania z wydziału ochrony środowiska kozielskiego magistratu. - Na ten rok mamy też 32 wnioski o wymianę kotłowni na bardziej ekologiczne bądź podłączenie do sieci miejskiego ogrzewania. Można dostać zwrot kosztów w wysokości 55 procent inwestycji.

Wsparcie dla termomodernizacji domów jednorodzinnych ma ruszyć jeszcze w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska