Inspekcja pracy o przyczynach tragedii w Brzegu: Na budowie były nieprawidłowości

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Chłopiec wpadł do źle zabezpieczonej studzienki na ulicy Krzyszowica gdzie prowadzona jest modernizacja kanalizacji.
Chłopiec wpadł do źle zabezpieczonej studzienki na ulicy Krzyszowica gdzie prowadzona jest modernizacja kanalizacji. Archiwum
Chodzi o miejsce, w którym do studzienki wpadł 5-letni chłopczyk. Dziecko zmarło w szpitalu.

Okręgowy Inspektorat Pracy w Opolu skontrolował teren, gdzie prowadzona jest modernizacja kanalizacji sanitarnej przy ul. Krzyszowica w Brzegu. To tam 17 maja do jednej ze studzienek z wodą wpadł 5-letni chłopczyk, który wyszedł z babcią na spacer.

Czytaj też**Po wypadku i śmierci pięciolatka kolejny pracownik firmy z zarzutami**

Po kilku minutach dziecko z wody wyciągnął ojciec. 5-latek trafił do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Nie udało się go jednak uratować.

- Podczas kontroli stwierdziliśmy brak barierek zabezpieczających miejsce prowadzenia prac oraz specjalnej sygnalizacji składającej się z pulsującego światła, niewłaściwie zabezpieczone były wykopy, nie było też informacji o nich - wyjaśnia Tomasz Krzemienowski, zastępca okręgowego inspektora pracy w Opolu.

Kontrola firmy wykonującej prace i miejsca tragedii jeszcze się nie zakończyła. Inspektorzy są tam każdego dnia.

- Dopiero po jej zakończeniu podejmiemy decyzję czy i jakie konsekwencje poniesie firma - mówi Tomasz Krzemienowski. - Na dziś nie ma konieczności zamknięcia budowy czy wstrzymania prac. Kontrolowana firma na bieżąco stosuje się bowiem do naszych decyzji.

Zobacz**Prokurator: Studzienka nie była prawidłowo zabezpieczona**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska