Specjaliści od poszukiwań z Lipek w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym [wideo]

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Ratownicy od piątku do niedzieli prowadzą w Bielicach ćwiczenia, na które zaprosili grupy poszukiwawcze z całej Polski.
Ratownicy od piątku do niedzieli prowadzą w Bielicach ćwiczenia, na które zaprosili grupy poszukiwawcze z całej Polski. Jarosław Staśkiewicz
Sekcja-Poszukiwawczo Ratownicza działa przy OSP Lipki od trzech lat wspomagając policjantów przy poszukiwaniach osób zaginionych. Teraz jej członkowie podpisali umowy z Komendantem Wojewódzkim Państwowej Straży Pożarnej i znaleźli się się w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym.

To oznacza, że ratownicy z psami w każdej chwili mogą być wezwani do akcji na terenie całego województwa.

- Cieszymy się z tego ogromne i dziękujemy za zaufanie komendantowi wojewódzkiemu PSP - nie ukrywa Szymon Oparowski, dowódca sekcji, która wielokrotnie udowadniała, że sprawdza się w terenie. Stąd już teraz częste wyjazdy do akcji - tylko w tym roku było ich kilkanaście.

- Jesteśmy wciąż ochotnikami i nie zawsze jest możliwe skompletowanie zespołu, ale staramy się dawać z siebie jak najwięcej - dodawał Oparowski, na co dzień ratownik medyczny.

W grupie są przede wszystkim pasjonaci, którzy na działalność w OSP poświęcają swój czas wolny. Tak jak w piątek, kiedy w Bielicach rozpoczęli trzydniowe manewry z udziałem podobnych grup z całej Polski. - Zależy nam na podnoszeniu umiejętności i wymianie doświadczeń - podkreślali członkowie sekcji.

- Teraz czekamy, aż sekcja uzyska odpowiednie certyfikaty dla psów i spełni w ten sposób wszystkie kryteria wyznaczone przez komendanta głównego, co pozwoliłoby na włączenie jej do systemu już jako specjalistycznej grupy poszukiwawczo-ratowniczej - podkreśla brygadier Adam Janiuk, zastępca naczelnika wydziału operacyjnego Komendy Wojewódzkiej PSP.

- Bardzo na to liczymy, bo rocznie na terenie województwa policja przeprowadza około 60 akcji poszukiwawczych, praktycznie wszystkie z udziałem strażaków - dodaje brygadier Janiuk.

Już dziś ratownicy z Lipek imponują swoimi umiejętnościami i wyposażeniem. W skład grupy wchodzi około 30 osób i osiem psów.

- Mamy dwa samochody oraz sprzęt umożliwiający planowanie i prowadzenie poszukiwań: laptopy, nawigacje satelitarne, system łączności, kamerę termowizyjną, quada - wymienia Bartek Łukasik, kwatermistrz sekcji.

Jedno z aut to zakupiony przy pomocy sponsorów iveco, który ratownicy przerobili na wóz sztabowy, wyposażając go m.in. w klatki dla psów, łączność internetową, stanowisko komputerowe i duży monitor, z pomocą którego można planować akcję.

Ochotnicy mają już pierwsze sukcesy, jak ten podczas poszukiwań w Namysłowie, kiedy w ciągu dwóch godzin dzięki dobrze zaplanowanej akcji udało im się odnaleźć zagubionego staruszka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska