EKUZ nie zawsze pomoże. Za granicą zdrowie ma słoną cenę

Redakcja
Warto wiedzieć, jadąc do Turcji czy Egiptu, że zwykłe ubezpieczenie nie obejmuje zwrotu kosztów leczenia związanego z wypadkami np. podczas lotów balonem
Warto wiedzieć, jadąc do Turcji czy Egiptu, że zwykłe ubezpieczenie nie obejmuje zwrotu kosztów leczenia związanego z wypadkami np. podczas lotów balonem freeimages.com
Nie zawsze i nie wszędzie karta EKUZ zapewni nam bezpłatną pomoc lekarską.

Ważne

>W niektórych krajach Unii obowiązuje współpłacenie przez pacjentów:
Czechy - 30 koron za wizytę u lekarza pierwszego kontaktu i u specjalisty. Transport sanitarny na terytorium Czech jest nieodpłatny, ale powrotny do Polski musi pokryć pacjent, ratownictwo górskie jest odpłatne;
Szwajcaria - 33 CHF (dzieci do 18 lat) lub 92 CHF (dorośli) za poradę lekarza ogólnego i specjalisty;
Włochy - do 36,15 euro - wizyta u lekarza i leczenie stomatologiczne;
Austria - 4,70 euro za każdy refundowany lek.

>Na stronie internetowej www.ekuz.nfz.gov.pl można wyświetlić sobie mapkę z krajami, gdzie obowiązuje EKUZ i dowiedzieć się, ile i za co będziemy musieli ewentualnie dopłacić.

Mieliśmy już niejeden taki przypadek, gdy Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego nie wystarczyła, aby pokryć koszty opieki medycznej mieszkańca Opolszczyzny za granicą - opowiada Bożena Ambicka, naczelnik wydziału współpracy międzynarodowej oddziału NFZ w Opolu. - Jeden z nich dotyczył mężczyzny, który pływał motorówką po Morzu Egejskim, zderzył się z inną i został poważnie ranny. Wymagał specjalnego transportu do szpitala, a potem leczenia. Wtedy okazało się, że EKUZ na terenie Grecji nie obejmuje skutków uprawiania sportów ekstremalnych...

Opolanin musiał zapłacić za leczenie z własnej kieszeni kilka tysięcy euro.

EKUZ, którą wystawia NFZ, umożliwia Polakom w razie choroby dostęp do leczenia w krajach UE oraz w Islandii, Liechtensteinie, Norwegii i Szwajcarii. - Należy jednak pamiętać, że EKUZ uprawnia nas wyłącznie do korzystania ze świadczeń niezbędnych z medycznego punktu widzenia, począwszy od nagłego zachorowania, po wypadki, urazy, udar czy zawał - podkreśla Paweł Fudala, naczelnik wydziału spraw świadczeniodawców opolskiego NFZ. - Przy czym musimy się liczyć z tym, że będziemy traktowani tak, jak ubezpieczeni w danym kraju, w którym przebywamy, a nie jak u nas. Oznacza to, że jeśli w którymś z państw obowiązuje współpłacenie za leczenie przez pacjentów, to nas też będzie to dotyczyć.

Np. w Niemczech, Czechach i Austrii jest to 10 euro za dzień pobytu w szpitalu, a we Francji - 16 euro.

- W Czechach, nawet mając ze sobą EKUZ, też można się nieźle naciąć - ostrzega Bożena Ambicka. - Turyści z Opolszczyzny urządzają sobie w tamtejszych górach wspinaczki oraz - ostatnio coraz modniejsze - przejażdżki rowerowe. Gdy dochodzi do wypadku, musi interweniować Horska Służba i tu zaczyna się poważny problem, gdyż działa ona tylko odpłatnie. Czeska kasa chorych za jej usługi nie zwraca, nie robi więc tego i NFZ.

Tymczasem Horska Służba wystawia horrendalne rachunki - od 135 do 180 euro tylko za samo założenie opatrunku czy przylepienie plastra. - Dlatego wyjeżdżając do krajów Unii, warto wykupić dodatkową polisę, zwłaszcza, jeśli mamy w planie uprawiać sporty ekstremalne.
Z wyrobieniem Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego trzeba się pośpieszyć, gdyż im bliżej wakacji, tym kolejki po nią są coraz dłuższe.

- Średnio w ciągu roku wydajemy po 250 kart dziennie, ostatnio po 500, natomiast w wakacje, jak w poprzednich latach, liczba ta zapewne wzrośnie do tysiąca - przewiduje Paweł Fudala z opolskiego oddziału NFZ. - Zasada jest taka, że w dniu, w którym ktoś się do nas zgłosi, wychodzi z kartą. Aby jednak mieć komfortową sytuację, warto to zrobić wcześniej, nie wyrabiać EKUZ na ostatnią chwilę, bo potem należy się liczyć z tym, że trzeba będzie odstać w kolejce.

NFZ wydaje kartę za darmo. Można ją wyrobić osobiście oraz korespondencyjnie, faksem, czy drogą elektroniczną. Należy wtedy pobrać odpowiedni wniosek ze strony opolskiego NFZ (www.nfz-opole.pl), wypełnić go i wysłać pocztą. Fundusz powinien wysłać EKUZ w ciągu trzech dni od daty wpłynięcia wniosku.

Tyle że w razie nagłej choroby za granicą sama karta EKUZ może nie wystarczyć. Dlatego warto ubezpieczyć się dodatkowo, co dotyczy zwłaszcza osób preferujących aktywny wypoczynek, uprawiających sporty ekstremalne oraz cierpiących na choroby przewlekłe. W historii opolskiego NFZ był np. przypadek osoby, która choruje na padaczkę i dostała ataku za granicą. Ubezpieczyciel nie zwrócił jej pieniędzy za pomoc lekarską, bo nie miała dodatkowej polisy.

Opolanie jadący do Egiptu, Turcji czy Tunezji zapominają albo nie wiedzą, że tam EKUZ nikt nie honoruje. A potem jest dramat, kiedy ludzie zgłaszają się do NFZ, licząc na zwrot kosztów leczenia opiewających czasem na ponad 20 tys. euro i słyszą, że nie dostaną.

- Pewien Opolanin dostał w Egipcie udaru mózgu - mówi Bożena Ambicka z opolskiego NFZ. - Linie lotnicze policzyły sobie za jego transport 90 tys. zł. Mężczyzna pojechał tam z biurem podróży, ale ogólne ubezpieczenie nie przewidywało udaru, on sam polisy nie wykupił, a rodzina myślała, że my tę kwotę pokryjemy...

Warto też wiedzieć, jadąc do Turcji czy Egiptu, że zwykłe ubezpieczenie nie obejmuje zwrotu kosztów leczenia związanego z wypadkami podczas lotów balonem, windsurfingu czy nurkowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska