"Stolica polskiej piosenki powinna tętnić życiem przez cały rok"

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Rozmowa z Arkadiuszem Wiśniewskim, prezydentem Opola.

Jest pan zadowolony z festiwalu w takiej odsłonie, jaką zobaczyliśmy w tym roku?

Pierwsze dwa dni trudno mi ocenić, ponieważ byłem zaangażowany w wiele przedsięwzięć i nie widziałem koncertów. W piątek na pewno szyki pokrzyżowała ulewa, która wypędziła widzów z amfiteatru. A szkoda, bo słyszałem od tych, którzy obejrzeli koncert w telewizji, pozytywne recenzje. Widziałem natomiast niedzielną galę i ona wypadł świetnie.

Słabe recenzje zebrały m.in. piątkowe Debiuty i sobotnie SuperJedynki. Może czas pomyśleć nad zmianą formuły?

Zdaję sobie sprawę, że festiwal budzi emocje. To bardzo dobrze, bo oznacza, że nie jest on wydarzeniem, obok którego ludzie przechodzą obojętnie. Nie chcę się wypowiadać o koncertach od strony artystycznej, bo nie jestem recenzentem muzycznym. Po Debiutach natomiast oczekiwałbym, by promowały przyszłe gwiazdy. Tak było przed laty w przypadku Justyny Steczkowskiej czy Edyty Górniak. Na pewno będziemy rozmawiać z telewizją o zmianie formuły, choć wpływ na repertuar festiwalu mamy niewielki.

Krytycy zarzucają m.in., że opolski festiwal staje się coraz bardziej plastikowy i kiczowaty. Może od tego należałoby zacząć zmiany?

Festiwal przez ponad 50 lat czerpał z różnych gatunków. Była kraina łagodności, piosenka aktorska... Nie chciałbym jednak, aby stał on się wydarzeniem o wyjątkowo wysokim poziomie artystycznym, bo wyrzucenie tego, co popularne, sprawiłoby, że trafiałby on do zbyt wąskiego grona odbiorców. Odejście od komercji jest zabójcze, gdyż odbiera oglądalność. To, co niektórzy traktują jako plastikowe czy kiczowate, jest częścią polskiej muzyki rozrywkowej. Nie jesteśmy społeczeństwem samych elit, a ten festiwal musi docierać do ludzi.

W przyszłym roku kończy się 10-letnia umowa, którą miasto podpisało z TVP na organizację festiwalu. Co dalej? Rozważa pan zmianę partnera, np. na telewizję komercyjną?

Cenię partnerstwo, które mamy, ale oczywiście warto rozmawiać. Musimy się wspólnie zastanowić co dalej z festiwalem, chociażby w kontekście zmieniających się trendów. Festiwal trzeba rozwijać, bo konkurencja nie śpi. Sama marka nie wystarczy.

Jak miałoby to wyglądać?

Widziałem festiwal od kuchni i zorientowałem się, że artyści mają dziesiątki wspomnień związanych z Opolem. Warto je pokazać szerszej publiczności np. w programach telewizyjnych, emitowanych niekoniecznie tylko przy okazji festiwalu. W Muzeum Polskiej Piosenki mogłyby z kolei odbywać się benefisy gwiazd, za sprawą których artyści gościliby u nas nie tylko podczas festiwalu. Chciałbym, aby stolica polskiej piosenki tętniła życiem przez cały rok. Być może odpowiednie zapisy znajdą się w kolejnej umowie z telewizją. Miasto nie może być biernym partnerem.

W tym roku, m.in. za sprawą Kawiarenki z gwiazdami, festiwalem żyli nie tylko ci, którzy kupili bilety na koncerty...

Kawiarenka okazała się strzałem w dziesiątkę. Nie może być tak, że artyści odsłaniają np. swoją gwiazdę w alei i uciekają na obiad z prezydentem. Mieszkańcy powinni mieć okazję spotkać się z nimi, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia, czy zdobyć autografy i dzięki kawiarence w sercu miasta to faktycznie było możliwe. Dodatkowo jest to promocja dla Opola, bo wydarzenia okołofestiwalowe transmitowane były w telewizyjnych kanałach tematycznych.

Festiwal i wydarzenia okołofestiwalowe kosztowały miasto prawie 1,5 mln złotych. Jeśli w przyszłym roku miałoby być jeszcze ciekawiej, potrzebne są pieniądze. Budżet jest na to gotowy?

Jeśli będą pojawiały się ciekawe pomysły, to jesteśmy skłonni uczestniczyć w ich współfinansowaniu. Opole powinno promować się jako stolica polskiej piosenki. Niewiele jest w Polsce miast, które mają tak pozytywne skojarzenia. W festiwalowy weekend opolskie kawiarnie były pełna pod sam korek. Chciałbym, aby tak było na co dzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska