Mniejszość Niemiecka ma własny pomysł na konsultacje w Opolu [wideo]

Artur  Janowski
Artur Janowski
Marcin Gambiec, Beata Kubica i Sandra Ciernika z mniejszości niemieckiej.
Marcin Gambiec, Beata Kubica i Sandra Ciernika z mniejszości niemieckiej. Arti
Aby urząd miasta musiał zorganizować konsultacje z mieszkańcami będzie potrzebna zaledwie setka podpisów i zgoda rady miasta. Uchwała w tej sprawie właśnie trafiła do ratusza.

Autorami obywatelskiej uchwały - podpisanej przez ponad 300 osób - są członkowie mniejszości niemieckiej. W ich ocenie organizowane obecnie przez władze miasta konsultacje internetowe to za mało.

- Nasz projekt zakłada, że prezydent z własnej inicjatywy lub na wniosek rady może zarządzić przeprowadzenie konsultacji społecznych w sprawach ważnych dla miasta lub dzielnicy. Dodatkowo taką decyzję mogłaby podjąć rada miasta na wniosek stu mieszkańców, uprawnionych do brania udziału w konsultacjach - mówi Marcin Gambiec, radny mniejszości niemieckiej.

Inicjatorzy podkreślają, że konsultacje powinno się przeprowadzać na różne sposoby np. za poprzez spotkania, zbieranie opinii, ankiety, sondaże, warsztaty, czy badania fokusowe.

- Konsultacje wyłącznie internetowe nie pozwalają zabrać głosu tym mieszkańcom, którzy nie mają dostępu do sieci - ocenia Beata Kubica.

Członkowie mniejszości podkreślali, że władze miasta powinny mieć obowiązek konsultowania swoich decyzji.

- Nie chodzi tylko o sprawy dotyczące całego miasta, ale również danej dzielnicy - przekonuje Sandra Cierniak.

Uchwała mniejszości powinna pojawić się na sierpniowej sesji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska