Świadczy o tym rycina z 1760 roku, na której szpital został umieszczony przed murem miejskim w kierunku na Racibórz.
Josef Groeger, autor książki "Dzieje Joanitów w Koźlu w latach 1240-1810" wnioskuje na podstawie owego obrazu, że znajdował się on pomiędzy byłym kościołem ewangelickim, placem dworca PKS a miejskimi plantami. Teren szpitala prawdopodobnie przecinał drogę królewską prowadzącą do Raciborza.
Pierwsza wzmianka na temat najstarszej lecznicy w mieście pochodzi z 1400 roku. Nikolaus z Godowa, który był komturem zakonu joanitów w Grobnikach, ofiarował 6 marek z rocznego czynszu na rzecz szpitala. Jest także informacja z 1505 roku, która mówi o darowiźnie na rzecz lecznicy, która na bardzo długo zabezpieczyła jego funkcjonowanie.
Właściciel wsi Dzielnica - Nikolaus Gaschowitz von Lormitz- przekazał na ten cel część swojego rocznego dochodu.
Pieniądze były przeznaczone na zakup obuwia, sukna, a także utrzymanie łaźni. Z biegiem lat w szpitalu powstała kaplica, którą również ufundowali wierni. Joanici przekazali w końcu szpital władzom miasta, a miało to miejsce w szesnastym wieku. Wspomniane władze zgodziły się wziąć lecznicę w zarządzanie właśnie dlatego, że była ona dobrze zabezpieczona finansowo.
Szpital przekazał miastu działkę pod budowę stawu. W zamian właściciele kozielskiego zamku przekazywali ryby, którymi karmiono wówczas chorych. Tereny od lecznicy dzierżawili także ogrodnicy, a dochód również był przekazywany na leczenie chorych. Hojnością wykazał się także baron Johann von Oppersdorf, któy przekazywał medykom 200 talarów rocznie.
Budynek szpitala został zniszczony w trakcie wojny trzydziestoletniej, która miała miejsce w latach 1618-1648. Odbudowano go w 1674r. Był to obiekt drewniany.
Przeciętnie przebywało w nim 6-7 chorych lub starców z Koźla. Ich dieta nie była zbyt okazała. Tygodniowo jedli około 200-250 gramów mięsa oraz zupy z kapusty, warzyw strączkowych i kwaśnego żurtu. Koszula i spodnie należały się raz. Jeżeli chory przebywał tam dłużej niż rok, mógł liczyć na wymianę ubrania. Podczas rozbudowy kozielskiej twierdzy szpital św. Mikołaja znalazł się za murami obronnymi, ale w granicach miasta. Nie zdecydowano się na jego zburzenie, chociaż takie były wytyczne. Być może wpływ na ten fakt miała duża wartość szpitala, którą wraz z budynkami mieszkalnymi i przylegającego do niego kościoła oszacowano na 1130 talarów.
Podczas sekularyzacji znów trafił on pod zarządzanie magistratu. Istniał co najmniej do 1877 roku. W tym czasie należało do niego 25 hektarów pola o wartości 26 tysięcy marek.
Jego działalność kontynuował dom starców prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr św. Elżbiety. Mieścił się on przy ulicy Raciborskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?