Młodzi piłkarze chcą być jak Błaszczykowski i Piszczek

Camp BVB Evonik Fussballschule, czyli obóz szkółki piłkarskiej Borussii Dormund, potrwa do piątku w Centrum Sportu przy ul. Wandy Rutkiewicz w Opolu.

- Zajęcia prowadzą licencjonowani trenerzy Borussii, którzy szkolą młodzieżowe grupy klubu z Dortmundu - zaznacza Dawid Błaszczykowski z Centrum Rozrywki Kubatura, która jest partnerem wydarzenia.

- Wszystkie treningi, które będziemy prowadzić, opierają się na filozofii centrum szkolenia młodzieży BVB Evonik Fussballschule - podkreśla Michał Zioło, trener koordynator grup młodzieżowych Borussii. - Dużo będzie zabawy, ale przede wszystkim zajęć z piłką. Będziemy wplatać profesjonalne elementy poprzez motyw zabawy. Dzieci mają się też koncentrować na rywalizacji.

- Michał jest Polakiem od kilku lat pracującym w Borussii, od małego przyjaźni się z Łukaszem Piszczkiem - mówi Dawid Błaszczykowski. - Został koordynatorem campów młodzieżowych na Polskę. W tym roku po raz pierwszy odbędą się cztery takie obozy w naszym kraju. Po rozmowie z nim wpadliśmy na pomysł, by jeden z nich zorganizować w Opolu. Nie było łatwo znaleźć wolny termin, ale dzięki wsparciu Kuby udało się.

Choć tygodniowy obóz jest odpłatny (koszt to 750 zł), nie było problemu ze skompletowaniem chętnych do udziału w tym wydarzeniu.

- Nabór ogłosiliśmy w kwietniu, ale już po dwóch dniach musieliśmy zamknąć skrzynkę mailową, bowiem wpłynęło ponad 140 zgłoszeń - mówi Dawid Błaszczykowski. - Niestety, kilku dzieciakom musieliśmy odmówić. Jeżeli będzie taka możliwość, to może w następnym roku zorganizujemy podwójny camp.

W obozie biorą udział dzieci z Opolszczyzny, ale także z innych regionów Polski, a nawet z zagranicy - z Austrii i Stanów Zjednoczonych.

Kilkanaście miejsc zarezerwowano dla dzieci z ubogich i wielodzietnych rodzin. Ich udział pokryły samorządy i sponsorzy.