Na placu Kopernika w Opolu wycięto ostatnie drzewa

Artur  Janowski
Artur Janowski
Ostatnie drzewo został ścięte w sobotę.
Ostatnie drzewo został ścięte w sobotę. Arti
Wycięto je na zlecenie ratusza. Urzędnicy przekonują, że drzewa zagrażały przechodniom i obiecują nowe rośliny po przebudowie placu.

Na placu - który od lat pełni funkcję wielkiego parkingu - stały jeszcze kilka dni temu dwa drzewa. Jedno uschło i drugie, na którym były jeszcze liście. W sobotę oba zniknęły, co nie wszystkim mieszkańcom miasta się spodobało.

- Jedno z drzew w tym roku się mocno zazieleniło, ale niestety nie na długo, zamiast pielęgnacji poszło na ścięcie, kosztem betonowej pustyni w środku miasta - mówi pan Bartosz. - Wszystko wskazuje na to, że zamiast drzew doczekamy się tutaj betonowych murów rozbudowanej galerii Solarisa. A na razie mamy betonowo-asfaltowy parking

Tymczasem urzędnicy tłumaczą, że wycinka była konieczna, bo jedno drzewo było już uschnięte, a drugie w środku spróchniałe.

- Nie oznacza to jednak, że drzewa na plac nie wrócą - przekonuje Alina Pawlicka - Mamczura, rzecznik prezydenta Opola.

Projekt planu zagospodarowania przestrzennego przewiduje, że szpalery drzew pojawią się na obrzeżach placu Kopernika poza tą częścią, gdzie będzie rozbudowana galeria handlowa.

Na razie jednak wciąż nie wiadomo, kiedy na inwestycja ruszy tak jak i budowa parkingu pod placem. O tym, jak będzie wyglądać sam plac, przesądzi konkurs.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska