- Po ostatniej zwycięskiej walce mam trochę wolnego czasu i z przyjemnością skorzystałem z zaproszenia prezesa opolskiego klubu - wyjaśnił były pretendent do tytułu mistrza świata.
- Chcę zachęcić młodych ludzi do uprawiania tej dyscypliny - dodał popularny "Wiking". - Boks to nie jest bijatyka, tylko szermierka na pięści, gdzie obowiązują zasady, walczymy zgodnie z nimi. Boks to także okazja dla młodych ludzi, by przez sport spróbowali do czegoś w życiu dojść.
Pochodzący z Krakowa 35-letni pięściarz ma na koncie 31 zwycięstw na zawodowym ringu i tylko jedną porażkę. Doznał jej (na punkty) z Władimirem Kliczko, z którym w 2012 roku walczył o tytuł mistrza świata.
Będąc w Opolu przeprowadził pokazowy trening z zawodnikami OKB. Po intensywnej rozgrzewce przystąpił do ćwiczeń z zawodnikami.
- Jednym treningiem niewiele możemy zrobić. Chciałbym, by każdy z was pokazał najlepsze swoje akcje - mówił, a w czasie zajęć podchodził do kolejnych zawodników podpowiadając jak powinni poprawić technikę, na jakich elementach się skupić i co poprawić.
Opole odwiedził także Mariusz Konieczyński, wiceprezes Dzierżoniowskiego Klubu Bokserskiego Global Boxing Dzierżoniów, współpromotor Tymex Boxing Promotion.
- Opole ma długie tradycje i po kilku latach posuchy boks w waszym regionie odżywa - ocenił. - Jestem pod wrażeniem klubu. Byłem niedawno w Opolu na mistrzostwach Dolnego Śląska i Opola w boksie amatorskim. Była świetna organizacja i przede wszystkim znający się na boskie kibice. Dlatego przy współpracy opolskiego klubu i mam nadzieję władz miasta, chcemy w przyszłym roku zrobić dużą galę boksu zawodowego. Jeśli Mariusz Wach będzie miał wolny termin, to być może tu wystąpi. Ale współpracuje z nami wielu znanych zawodników i będą mogli tutaj wystąpić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?