Wpadka człowieka Janusza Kowalskiego. Naczelnik przygotował fatalny materiał

Artur  Janowski
Artur Janowski
Łukasz Strzelecki, naczelnik wydziału sportu.
Łukasz Strzelecki, naczelnik wydziału sportu. Urząd Miasta Opola
Radni Opola mieli przyjąć koncepcję rozwoju sportu w mieście do 2018 roku. Materiał - autorstwa głównie nowego wydziału sportu - był jednak tak słaby, że zdjęto go z obrad rady miasta na wniosek Platformy Obywatelskiej.

Podczas obrad rady miasta Opola zdarza się rzadko, aby radni rządzącej koalicji głosowali wspólnie z opozycją za usunięciem z porządku obrad jakiegoś materiału.

Doszło do tego na ostatniej sesji, gdzie dyskutowano o koncepcji rozwoju sportu w mieście w latach 2014 - 2018. Materiał przygotował wydział sportu, ale radni ostro go skrytykowali.

- Nie była to żadna koncepcja, ale podsumowanie tego, co zrobiono w ostatnich latach i w 2014 roku - mówi Zbigniew Kubalańca, przewodniczący klubu radnych PO. - Miło, że docenia się to co zrobiliśmy w poprzedniej kadencji, ale przyjęcie czegoś takiego jak koncepcji, byłoby potwarzą dla rady miasta. Na nasz wniosek zdjęto ten materiał z porządku obrad, na tak zagłosowali wszyscy obecni radni.

- Koncepcja, o ile tak ją można nazwać, była bardzo słaba. Nie było w niej żadnej wizji sportu w Opolu - przyznaje Piotr Mielec, radny SLD.

Łukasz Strzelecki, naczelnik wydziału sportu krytykę radnych przyjmuje z pokorą, ale też przypomina, że jeszcze nigdy takiej koncepcji nie przygotowywano w opolskim ratuszu. Zapewnia, że w sierpniu materiał trafi pod obrady rady miasta ponownie.

- I będzie dużo lepszy - przekonuje naczelnik, który urzędnikiem jest dopiero od kilku miesięcy.

Łukasz Strzelecki to człowiek wiceprezydenta Janusza Kowalskiego, który obsadza zaufanymi ludźmi podległe mu stanowiska. Kowalski bronił na sesji materiału i naczelnika. Bezskutecznie.

- Nieprawda, sam zawnioskowałem o przesunięcie materiału na sesję sierpniową, bo radni ocenili, że to dobre podsumowanie, a nie koncepcja - mówi Kowalski.

Tymczasem radni PO twierdzą jednak, że wniosek formalny w sprawie zdjęcia punktu z porządku obrad złożyli oni.

- Można to sprawdzić w protokole - podkreśla Kubalańca.

- Tak naprawdę jedynym konkretem, jaki usłyszeliśmy na sesji, to informacja, że w tej kadencji duże inwestycje sportowe zakończą się na Toropolu i Okrąglaku. Trochę mało - podsumowuje radny Mielec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska