Padł system sterowania, pociągi miały opóźnienia

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Rano pociągi do Opola przyjechały z opóźnieniem.
Rano pociągi do Opola przyjechały z opóźnieniem. Archiwum
Dziś rano były kłopoty z dojazdem do pracy. Nad ranem uległ awarii system sterowania ruchem pomiędzy Opolem Głównym a Opolem Zachodnim. W sumie opóźnionych było 13 składów regionalnych i kilka dalekobieżnych.

Na przykład pociąg relacji Wrocław - Opole, który ze stolicy Dolnego Śląska wyjeżdża o 5.29 a do Opola przyjeżdża o 6.49, stał 50 minut na stacji w Brzegu.

I kolejny przykład. Pociąg Kędzierzyn-Koźle - Wrocław, wyjazd o 5.29 stał na stacji w Opolu 34 minuty, a skład relacji Opole - Wrocław - wyjazd 5.59 miał przymusowy 39-minutowy postój w Lewinie Brzeskim.

Zgodnie z prawem rekompensata przysługuje podróżnym, których pociąg opóźniony był o więcej niż godzinę (zwrot 25 proc. wartości biletu).

- Jeśli jednak z powodu mniejszego opóźnienia pasażer poniósł jakieś dodatkowe koszty, np. spóźnił się na samolot, wówczas może złożyć reklamację. Każdą rozpatrzymy indywidualnie - mówi Michał Stilger z Przewozów Regionalnych. - Reklamacje można składać m.in. w naszych siedzibach, informacje na ten temat można zdobyć też pod numerami telefonów (89) 67 75 622, 78 39 33 027 albo pisząc na adres [email protected].

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska