Powiat brzeski sprzedaje salę gimnastyczną

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Po wojnie w budynku działało m.in. kino Związkowiec, a potem w obiekcie urządzono salę Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego.
Po wojnie w budynku działało m.in. kino Związkowiec, a potem w obiekcie urządzono salę Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego. Jarosław Staśkiewicz
Zarząd powiatu dostał już zielone światło od radnych i wkrótce ogłosi przetarg na sprzedaż sali sportowej przy ul. Jana Pawła II.

Chodzi o obiekt Zespołu Szkół Zawodowych nr 1, który przed kilku laty wchłonął Zespół Szkół Przemysłu Spożywczego i oprócz uczniów przejął salę.

- Teraz uczniów jest tak mało, że wystarczy im jedna sala w budynku szkoły przy ul. Słowiańskiej. Mają też do dyspozycji Orlik i siłownię, a do tego szkoła urządzi salkę do fitnessu - tłumaczy wicestarosta Jan Golonka.

Dzięki sprzedaży powiat ma zaoszczędzić około 60 tys. zł rocznie, bo tyle według wyliczeń urzędników kosztuje utrzymanie obiektu. - Ale nawet jeśli nie uda się znaleźć kupca, wyłączymy salę z użytku, bo musimy oszczędzać, żeby nie było potrzeby likwidowania żadnej szkoły - dodaje Jan Golonka.

- To jest dyskusyjne rozwiązanie i moim zdaniem nie do końca przemyślane - oceniał Jacek Niesłuchowski, radny powiatowy. - Sprzedaż to najprostszy sposób pozbycia się problemu, a powinno się szukać innych rozwiązań. Nie podjęto np. żadnej próby użyczenia obiektu podmiotom zewnętrznym, klubom czy szkołom tańca.

Krytycy pomysłu w radzie byli jednak w mniejszości i budząca kontrowersję uchwała o zgodzie na sprzedaż została podjęta.

Pomysł wydaje się zaskakujący, szczególnie że zimą, gdy nie można korzystać z boisk, w salach ZSZ nr 1 i znajdującego się przy ul. Jana Pawła II Zespołu Szkół Ekonomicznych bywa bardzo ciasno. A każda z tych sal jest mniejsza i znacznie niższa niż ta wystawiona na sprzedaż.

Gdyby obie szkoły mogły korzystać z sali przy ul. Jana Pawła II, lekcje wuefu byłyby prowadzone w znacznie lepszych warunkach.

Teraz problem będą miały też grupy sportowe, które wynajmowały salę popołudniami - m.in. siatkarze czy karatecy, bo w sezonie w Brzegu nie jest łatwo o wolny obiekt.

- Niewykluczone, że salę kupi ktoś, kto będzie chciał utrzymać sportowy charakter użytkowania i tak byłoby najlepiej - mówi wicestarosta. - Nie mogliśmy jednak dokładać do zbędnego obiektu, bo mamy do utrzymania sale przy każdej szkole i inwestujemy w nie. W tym roku zmieniamy np. parkiet w Zespole Szkół Ekonomicznych i Zespole Szkół Specjalnych, na remont czeka też sala Zespołu Szkół Budowlanych. A demografia wskazuje, że niewielki wzrost liczby uczniów będzie dopiero za 8 lat, ale będzie on krótkotrwały - dodaje Golonka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska