Remont Grunwaldzkiej ruszył w maju i już mocno dał się we znaki mieszkańcom oraz kierowcom. Niestety nie mamy dla nich dobrych wiadomości, bo teraz wykonawca przebudowy zamyka drugi odcinek drogi pomiędzy ulicami Matejki i Żeromskiego.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom drogowców, to wcale nie oznacza równoczesnego otwarcia odcinka, który jest w remoncie od maja.
Arkadiusz Karbowiak, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg twierdzi jednak, że nie było innego wyjścia. Inwestycja nie przebiega tak szybko, jak wstępnie założono. Wykonawca miał kłopoty, bo musiał czekać na przykład na prace, za które odpowiadała gazownia.
- Nie wszystko zależało od nas i od wykonawcy przebudowy jezdni i chodników - przekonuje dyrektor Karbowiak. - Zamknięcie drugiego odcinka ulicy nie oznacza, że nie będzie czynne skrzyżowanie ul. Matejki z ul. Grunwaldzką. Nim kierowcy mają jeździć tak długo, jak to będzie możliwe. Utrudnienia w ruchu kołowym i pieszym są jednak nieuniknione.
Drogowcy przypominają, że zakres prac jest spory i właściwie ulica, która na remont czekała od wielu lat, powstaje od nowa.
Firma Adac - Lewar ma do wykonania nie tylko nowe chodniki, jezdnię z kostki brukowej (wraz z podbudową, ale wcześniej także kanalizację deszczową. Zakres remontu przewiduje również nowoczesne oświetlenie.
Plan zakłada, że cała inwestycja - warta 1,9 miliona złotych - zakończy się we wrześniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?