Miejsc na wszystkich kierunkach jest 2190, o 210 mniej, niż przed rokiem. Po liczbie zarejestrowanych, 3155 kandydatów, niżu demograficznego nie widać (rok temu było 3257), ale na takie wnioski jest jeszcze za wcześnie.
- Jesteśmy zadowoleni z pierwszych danych dotyczących przyjęć, co nie wyklucza dalszej promocji kierunków, na których zostaną wolne miejsca - mówi Marcin Miga, rzecznik prasowy UO.
Moda na opolskie kierunki uniwersyteckie nie zmienia się. Od lat młodzież szturmuje psychologię (3,9 chętnych na jedno miejsce), prawo (3,3 na jedno miejsce) czy filologię angielską.
Dużą popularnością cieszy się też kształcenie wczesnoszkolne z wychowaniem przedszkolnym, gdzie w tym roku zarejestrowały się 3 osoby na jedno miejsce, a także pedagogika i bezpieczeństwo wewnętrzne.
- Choć najwięcej mamy kandydatów z Opolszczyzny, to Uniwersytet Opolski już od dawna nie jest uczelnią regionalną. Chcą tu studiować ludzie z całej Polski. W tej chwili zarejestrowanych jest prawie 800 osób ze Śląska, ponad 200 z Łódzkiego, niemal drugie tyle z Dolnego Śląska - mówi Marcin Miga.
Nasz uniwersytet najchętniej wybierają dziewczyny - zarejestrowanych kandydatek jest 2,5 raza więcej niż kandydatów. Aby zwiększyć swoje szanse młodzi zapisują się na kilka kierunków - płacąc za każdy 85 zł. Rekordzista zapisał się na 6 kierunków.
Listy zakwalifikowanych na studia oraz rezerwowych zostaną ogłoszone 10 lipca. Od poniedziałku, 13 lipca, na stronie UO będzie można sprawdzić, na których kierunkach zostały wolne miejsca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
