Remontowana A4 śmiertelnie groźna dla nieuważnych kierowców

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
GDDKiA Opole
Trzy osoby zginęły, siedem zostało rannych w wypadkach na remontowanym od początku czerwca odcinku autostrady między Brzegiem a Opolem.

Do ostatniego wypadku doszło w sobotę. 27-latek kierujący bmw zjechał na przeciwległy pas i zderzył się z kią. Zginął na miejscu.

- Kierowcy jeżdżą nieostrożnie, ignorują ograniczenia prędkości nie patrzą na znaki i stąd są te wszystkie problemy - mówi podinspektor Maciej Milewski z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Trzy osoby zginęły, a siedem zostało rannych od momentu rozpoczęcia na początku czerwca remontu nawierzchni autostrady A4 pomiędzy Brzegiem a Opolem.

Czytaj**Wypadek, karambol i pożar na A4. Dwie ofiary śmiertelne**

- Miejsce prac jest dobrze oznakowane, nie stwierdziliśmy żadnych nieprawidłowości w tej sprawie - mówi aspirant sztabowy Mirosław Dziadek z wydziału ruchu drogowego brzeskiej policji, która badała przyczyny wszystkich tragedii.

Na remontowanych odcinkach autostrady A4 ruch odbywa się jedną jezdnią w obie strony. Opolski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg krajowych i Autostrad zapewnia, że zrobił wszystko, by jazda była bezpieczna.

Pasy ruchu oddzielone są znakami U 21 (słupki pomalowane w biało-czerwone pasy). Ograniczenie prędkości w miejscu prac wynosi 80 km/h, obowiązuje tam również zakaz wyprzedzania.

Część kierowców uważa jednak, że pasy ruchu powinny być rozdzielone nie lekkimi słupkami, które samochód łatwo staranuje, ale betonowymi barierami, które uniemożliwią zjechanie na przeciwległy pas i pojechanie na czołówkę z pojazdem jadącym z przeciwka.

- Tak to się robi np. w Niemczech i problemów nie ma - mówi Andrzej Malik, który zadzwonił do redakcji nto.

Drogowcy mówią, że ustawienie ich na długości kilkunastu kilometrów trwałoby kilka dni i wymagałoby zaangażowania do pracy dźwigów, co wiązałoby się z kolei z zamknięciem jednej jezdni.

Policjanci i zarządca autostrady - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - proszą kierowców o rozwagę i rozsądek.

- Patrzmy na znaki, na to co wyświetlane jest na elektronicznych tablicach na autostradzie oraz na żółte linie wymalowane na czas remontu na jezdni, które mają pierwszeństwo przed białymi, no i co ważne - przestrzegajmy ograniczenia prędkości - mówi Maciej Milewski z opolskiej drogówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska