Pracownicy ECO w ratuszu. Boją się Janusza Kowalskiego [wideo]

Artur  Janowski
Artur Janowski
Wiceprezydent Maciej Wujec przyjął pracowników na korytarzu.
Wiceprezydent Maciej Wujec przyjął pracowników na korytarzu. Arti
Kilkudziesięciu pracowników pojawiło się w urzędzie miasta, aby złożyć listy protestacyjne na ręce prezydenta Opola i przewodniczącego rady miasta. Na korytarzach ratusza pojawiły się także ulotki wymierzone w wiceprezydenta Janusza Kowalskiego, który może zostać prezesem ECO.

Najpierw pracownicy i związkowcy spotkali się z przewodniczącym rady Marcinem Ociepą, który przyznał, że zamieszanie wokół spółki, a także przedłużający się konflikt akcjonariuszy, nie służy wizerunkowi miasta.

Potem przedstawiciele załogi długo rozmawiali na korytarzu z wiceprezydentem Maciejem Wujcem (prezydent Arkadiusz Wiśniewski jest na urlopie).

Pracownicy, którzy przynieśli ze sobą ulotki wymierzone w wiceprezydenta Janusza Kowalskiego, długo przekonywali, że odwołanie ich przedstawicieli z rady nadzorczej spółki to łamanie prawa.

- Nie łamiemy prawa, chcemy z wami współpracować - przekonywał wiceprezydent Wujec, na co odwołani członkowie rady odparli, że rozmów z nimi nie było.

Na ulotkach wymierzonych w Kowalskiego można przeczytać, że ze "z grupy kapitałowej zrobi kupę złomu", a pod hasłem tanie ciepło dla Opola kryją się "ciepłe stołki dla kolesi".

- Proponuję merytoryczną debatę o tanim cieple dla Opola, a w odpowiedzi widzę brutalny, chamski atak personalny garstki ludzi, którzy bronią swoich rad nadzorczych, wielomilionowych nagród i posadek dla rodzin - komentuje Janusz Kowalski, który dziś jest poza Opolem. - Ta garstka ludzi związana z E.ON (drugi udziałowiec spółki), zastraszając pozostałą załogę ECO, walczy przeciwko mieszkańcom Opola podtrzymując wysokie ceny ciepła. Oczywiście te osoby łamią prawo, bo nie mają prawa do posługiwania się zdjęciami i ulotki roznoszą w godzinach pracy zamiast pracować!

Pracownicy twierdzą jednak, że byli dziś w ratuszu w czasie wolnym od pracy.

Wiceprezydent tego nie neguje.

- Odnoszę się do sytuacji, gdy radny Marcin Rol złapał pracowników ECO na tym, że roznoszą ulotki na mój temat na jednym z osiedli w czasie swojego czasu pracy. Ta sprawa ma trafić na policję - dodaje Kowalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska