Rozbiorą drewniane budy w Strzelcach Opolskich

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
- Trochę żal odchodzić, bo klientów mi tutaj nie brakowało - mówi Artur Zdyń. - Przeniosłem swoją działalność w inne miejsce.
- Trochę żal odchodzić, bo klientów mi tutaj nie brakowało - mówi Artur Zdyń. - Przeniosłem swoją działalność w inne miejsce. Radosław Dimitrow
Budki przy ul. Powstańców Śląskich, w których sprzedawane były m.in. ubrania i jedzenie, znikną ze strzeleckiego krajobrazu.

Drewniane budki, w których handlowano towarem, pojawiły się przy ul. Powstańców Śląskich w latach 80. i 90. Na początku stała jedna, potem lokalni przedsiębiorcy postawili cztery kolejne. Można było w nich kupić m.in. używaną odzież, akcesoria zwierzęce i jedzenie. Obiekty stanęły na terenie należącym do gminy, a właściciele płacili czynsz za możliwość korzystania z gruntów. Kilka lat temu, z powodu obskurnego wyglądu, samorząd wezwał przedsiębiorców do wyremontowania budynków.

- Właściciele nie reagowali na nasze pisma, więc rozwiązaliśmy z nimi umowy na dzierżawę terenu - mówi Maria Turewicz-Omielańczuk, dyrektor Gminnego Zarządu Mienia Komunalnego.
W piątek ostatni przedsiębiorcy opuścili drewniane budki. Wśród firm, które tutaj działały, był m.in. lokal małej gastronomii "Smakosz", który zasłynął w mieście sprzedażą rekordowo wielkich hamburgerów o średnicy 30 cm. Właścicielka poinformowała nas, że zamyka działalność. Artur Zdyń, który handlował w tym miejscu ubraniami, przeniósł się natomiast do innego lokalu.

- Trochę żal odchodzić, bo klientów mi tutaj nie brakowało, a czynsz był naprawdę niski - mówi Zdyń. - Ale nie mam innego wyboru.

Gmina Strzelce Opolskie zamierza uporządkować teren. Powstanie w tym miejscu skwer lub zieleniec. Z powodu bliskiej odległości do ruchliwego skrzyżowania samorząd nie będzie w tym miejscu tworzył miejsc parkingowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska