Na początku kadencji zdominowana przez opozycję rada miejska w Gorzowie Śląskim obcięła burmistrzowi pensję o 3163 zł (zarabia teraz 6337 zł brutto, czyli na rękę ok. 4,5 tys. zł).
Artur Tomala jeszcze na początku tygodnia w "Dzienniku Gazecie Prawnej" mówił, że zastanawia się nad oddaniem sprawy do sądu pracy, zdecydował już jednak, że tego nie zrobi.
- Nie będę ciągał radnych po sądach, robił zamieszania. Mnie nie chodzi o to, żeby dalej się boksować. Mieszkańcy nie tego oczekują - wyjaśnia burmistrz Artur Tomala. - Radni ostatnio jednomyślnie udzielili mi absolutorium za wykonanie budżetu, więc chyba oceniają dobrze moją pracę.
Na razie burmistrz Gorzowa Śląskiego nadal będzie najmniej zarabiającym włodarzem na Opolszczyźnie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?