Sąd - jak poinformowała spółka - dokonał tzw. zabezpieczenia poprzez wstrzymanie wykonalności uchwał podjętych 16 lipca na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy Energetyki Cieplnej Opolszczyzny.
Według ECO oznacza to, że rada nadzorcza w składzie powołanym 16 lipca 2015 r. nie może działać.
Tym samym obecnie uprawniona do działania jest rada z udziałem trzech przedstawicieli załogi, których odwołano na wniosek miasta.
Jednocześnie sąd zakazał odbycia w czwartek kolejnego Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Energetyki Cieplnej Opolszczyzny, zwołanego przez miasto.
Jeszcze dziś rano prezydent Opola chciał skomentować sytuację w spółce, ale w ostatniej chwili odwołał konferencję prasową.
- Czekamy na ostateczne rozstrzygnięcie sprawy przed sąd - tłumaczy Alina Pawlicka - Mamczura, rzecznik prezydenta.
Przypomnijmy, że od początku roku trwa spór pomiędzy miastem, a drugim udziałowcem firmą E.On edis energia. W ocenie obecnych władz miasta, Opole utraciło kontrolę nad spółką. Choć gmina posiada większościowy pakiet akcji to ma zaledwie trzech przedstawicieli w dziewięcioosobowej radzie nadzorczej.
Dlatego na walnym zmieniono radę i w jej nowym składzie czterech przedstawicieli miała niemiecka firma, a czterech miasto. To miało otworzyć drogę do zmiany zarządu, a dalej zmian w funkcjonowaniu spółki.
Obecna decyzja sądu oznacza, że szybko tych zmian nie należy się jednak spodziewać.
Więcej o sytuacji w ECO w środowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?