Mimo ostrzeżeń, Polacy wyjeżdzają do niebezpiecznych krajów [wideo]

Redakcja
Wakacyjny wypoczynek wymaga luzu i beztroski, a trudno o nie, gdy służby zagraniczne odradzają
Wakacyjny wypoczynek wymaga luzu i beztroski, a trudno o nie, gdy służby zagraniczne odradzają 123rf.com
MSZ wydało komunikat ostrzegający turystów przed wyjazdem w niektóre rejony Turcji. Polscy turyści znów zaczynają wybierać jako kierunek wyjazdów Tunezję i Egipt.

Fakty

Fakty

Ostrzeżenia...
Turcja: od 27 lipca w związku z działaniami zbrojnymi na pograniczu turecko-syryjskim oraz turecko-irackim i niestabilną sytuacją w innych rejonach południowo-wschodniej Turcji MSZ stanowczo zaleca powstrzymanie się od podróży w te regiony, osobom tam przebywającym - rozważenie ich opuszczenia, a mieszkającym na stałe - zachowanie szczególnej ostrożności.

Algieria: od 13 lipca 2015 - w zależności od regionu raju - obowiązuje zalecenie "Nie podróżuj/Przestrzegamy przed podróżą" (alert pomarańczowy/żółty).

Tunezja: 10 lipca MSZ wydał komunikat dotyczący całego kraju: "Nie podróżuj".

Egipt: 2 lipca MSZ - ze względu na wydarzenia w Tunezji, zaostrzenie walk na półwyspie Synaj i na podstawie posiadanych informacji o sytuacji bezpieczeństwa w Egipcie - zalecił powstrzymanie się od podróży do tego kraju.

MSZ "stanowczo zaleca" powstrzymanie się od podróży do południowo-wschodniej Turcji. Powód: "niestabilna sytuacja" na granicy z Syrią. MSZ stwierdza, że w pozostałych rejonach Turcja "to kraj przyjazny turystom", ale "nie można wykluczyć zagrożenia atakami terrorystycznymi", więc zaleca się "zachowanie ostrożności podczas pobytu w większych aglomeracjach miejskich i skupiskach turystycznych".

Biura podróży mimo to nie rezygnują z organizacji wypoczynku w Turcji.

- Komunikat skierowany jest do obywateli i to oni suwerennie podejmują decyzje, gdzie chcą jechać - wyjaśnia Paweł Niewiadomski z Polskiej Izby Turystyki. - Jeśli rząd polski chciałby - w obawie o bezpieczeństwo polskich turystów - izolować te kraje, to zamknąłby z nimi połączenia lotnicze.

Dla przykładu PLL LOT w 2011 r. związku z sytuacją polityczną na Bliskim Wschodzie zawiesił połączenia m.in. do Kairu. W 2014 roku - do Izraela.
Stanowczy komunikat MSZ "Nie podróżuj" dotyczy tego rejonu Turcji, gdzie polskie biura raczej nie sprzedają wakacji: - Nie mamy tam żadnych hoteli - mówi Piotr Henicz, wiceprezes Itaki.

Sami Polacy natomiast powoli wracają do kierunków, co do których od tygodni obowiązują ostrzegawcze alerty MSZ.

- Gdy zamknęliśmy miesiąc temu kierunek tunezyjski, to nasi klienci "przerzucili się" nie tylko na Turcję, ale i powrócili do Egiptu - mówi Henicz.

- Sprzedajemy oferty tureckie sześciu wiodących w tym względzie biur podróży - mówi Małgorzata Retmańczyk z e-Retman w Opolu. - Klienci dzwonią, żaden nie chce rezygnować z wyjazdu, ale faktem jest, że obawiają się o rozwój sytuacji, o to, czy zagrożenie nie będzie eskalować, tak jak to było w Tunezji.

Paweł Niewiadomski dodaje, że Polacy wracają też do Tunezji: - Miesiąc, dwa po wydaniu alertu MSZ sytuacja wraca do normy i Polacy kupują oferty tunezyjskie, ciesząc się ich stosunkowo niskimi cenami. Prawda jest taka, że w obliczu powszechnego zagrożenia terroryzmem trudno nawet w Europie wskazać miejsca, o których można powiedzieć, że są stuprocentowo bezpieczne. Przypomnijmy sobie czerwcowe zdarzenia we Francji.

Retmańczyk zwraca uwagę, że turyści chcący zmienić miejsce wypoczynku na "bardziej bezpieczne" będą mieć kłopot: - Po kryzysie tunezyjskim czartery lotów w kierunkach bezpiecznych są już niemal zapełnione - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska