- Staraliśmy się na ile mogliśmy, ale rywale byli od nas wyraźnie lepsi - mówił szkoleniowiec Pomologii Adam Berbelicki. - Podłamał nas zwłaszcza początek drugiej połowy. W ciągu jej pierwszych dwóch minut straciliśmy dwa gole i wtedy marzenia o korzystnym wyniku już się skończyły. Spodziewaliśmy się, że w gronie bardzo dobrych zespołów będzie nam niezwykle ciężko i w tym spotkaniu się to w pełni potwierdziło.
Pomologia za sprawą Mateusza Pałacha miała w tym spotkaniu dwie okazje do zdobycia bramki. Najpierw został w ostatniej chwili zablokowany, a w drugim przypadku dobrze interweniował bramkarz Zagłębia.
Nasz jedyny przedstawiciel w CLJ ze względu na prace na jego boisku mające poprawić jego standard kolejnych pięć spotkań też zagrają na wyjeździe, a rywale wcale nie będą łatwiejsi, o ile nawet nie trudniejsi: Lech Poznań, Lechia Gdańsk, PogońSzczecin, Ruch Chorzów i Górnik Zabrze.
Zagłębie Lubin - Pomologia Prószków 5-0 (2-0)
Pomologia: Stadnik - Perkowski, Kubicz, Karwowski, Czabanowski (75. Bębnowski) - Raś (81. Tramsz), Jakwert, Boratyn (55. Kwiatkowski), Kuchta, Pałach (60. Kamiński)- Wojtasik. Trener Adam Berbelicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?