W opolskich kościołach odczytano wczoraj apel Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości. Księża prosili o powstrzymanie się od spożywania alkoholu w sierpniu. Zwracali także uwagę na problem sięgania po napoje wyskokowe przez dzieci.
- W tym miesiącu statystycznie wypijamy najwięcej alkoholu, notuje się również największą liczbę wypadków po spożyciu. Dochodzi też do największej liczby inicjacji alkoholowych wśród dzieci - podkreśla ks.Marcin Marsollek, opolski diecezjalny duszpasterz trzeźwości.
Z danych, jakie przedstawiła Polska Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, wynika, że kontakt z piwem bądź wódką ma już 90 procent uczniów trzecich klas gimnazjów. Badania wskazują także, że nie mają oni większych problemów z kupnem napojów wyskokowych.
- Samorządowcy, którzy chcą skontrolować jakiś sklep, muszą wcześniej powiadomić o tym właściciela, bo taki obowiązek nakłada na nich ustawa o swobodzie obywatelskiej. Taka kontrola niczemu potem nie służy, w efekcie mamy statystyki takie, jakie mamy - mówi Krzysztof Brzózka, dyrektor PARPA. Nieuczciwi sprzedawcy są bezkarni. W zeszłym roku na Opolszczyźnie cofnięto zaledwie trzy licencje na sprzedaż alkoholu nieletnim.
- Takie sprawy są również zbyt często umarzane przez organy ścigania - dodaje Krzysztof Brzózka.
Na Opolszczyźnie jeden punkt sprzedaży alkoholu przypada na 270 mieszkańców. Tymczasem Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, żeby było to ponad 1000 osób. Rocznie Opolanie wydają na zakup trunków 850 mln zł. Jest u nas ponad 5 tysięcy placówek, w których można kupować piwo bądź wódkę. Z roku na rok opolskie samorządy przyznają coraz więcej licencji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?